Jak już wspominałam, nic nowego nie powstało. Wypaliłam się, nie potrafię zaplanować nawet jednej rabaty, jakby to miało być na zawsze! Chyba za bardzo wzięłam do siebie słowa Danusi, żeby ogród planować w całości.
Za dużo niewiadomych, a do tego ciągle coś pod górkę
Po zimie miałam na ogrodzie jedno wielkie jezioro! Nie mam gdzie odprowadzić tej wody, wokół działki sąsiadów, a studnia nie odbiera tej wody. Co robić???
Chwasty....
Pryskam, pielę, kopię...a chwasty mnie zarastają. Czy ktoś wie, jak pozbyć się skrzypu polnego?? Z roku na rok jest go więcej, ani chemia, ani kopanie nie pomaga .