Jagodaa napisał(a)

Bez pesymizmu mi tu proszę! Zaświeci słońce to od razu wszystko nabierze lepszego wymiaru.

Miłego wieczoru (ja jakaś padnięta dziś jestem)

Nabrałam trochę wiatru w skrzydła, jak rozjaśniło mi się z murkiem, dzięki Tobie
Ale wkurza mnie fakt, że teraz najlepszy okres na sadzenie kopanych i tańszych roślin, a ja muszę uporządkować stare sprawy w ogrodzie...
karczowanie, poprawianie rabat koło domu, tzn, kształt i spadki, przekopywanie roślin do przedogródka itd...

Ale ciepło się robi, więc i optymizmu więcej

No to się cieszę.

Aga mam podobnie jak Ty. Martwię się, że jeszcze nie kupiłam roślin, nawet się łapię na tym, że się denerwuję, że przegapię coś fajnego, bo się nastawiłam na mojego ogrodnika, który mi przywozi rośliny za darmo do domu (w sensie transportu, haha), a on opóźnia terminy. Do tego zaczynam się nakręcać, jakbym musiała wszystko zrobić w tym roku, a jeszcze niedawno miałam takie zdrowe podejście z podziałem na logiczne etapy. Muszę trochę się jednak zdyscyplinować, bo bez sensu wpędzać się w jakieś stresy. W końcu na wszystko przyjdzie czas. Lepiej skupić się na tym co zaczęte, dopieścić, a później znów kompleksowo działać na innym odcinku. Tak mi się wydaje i tak chcę u siebie próbować.

Wszystko zrobisz, zobaczysz. Takie przygotowania w stylu oczyszczania terenu też są fajne, bo prowadzą w końcu do fajnego efektu.

Dokładnie, tak jak piszesz!
Ja też wcześniej strasznie się nakręcałam i chciałam wszystko na już i teraz,
nie powiem, teraz też czasami mam takie napady, ale staram się wyluzować.

My tutaj, na ogrodowisku tak się nakręcamy i trochę ścigamy w urządzaniu ogrodów, a chyba nie o to chodzi, kto pierwszy, lepszy, droższy...
Trzeba mierzyć siły na zamiary...

a dla mnie, nawet przesadzanie z kąta w kąt, czy chodzenie po ogrodzie i snucie planów jest przyjemnością
Jak człowiek się zmienia... jeszcze 2-3 lata temu zupełnie mnie to nie interesowało

I tego się trzymajmy!

Ja już od dawna lubię ogródek, ale w ostatnim czasie dopiero jakoś bardziej całościowo o nim myślę, zauważyłam, że to nie tylko zbiór roślin, które pojedynczo mi się podobają.

Przyszłam z rewizytą i widzę takie same dylematy, jak moje

aga_szsz napisał(a)

My tutaj, na ogrodowisku tak się nakręcamy i trochę ścigamy w urządzaniu ogrodów, a chyba nie o to chodzi, kto pierwszy, lepszy, droższy...
Trzeba mierzyć siły na zamiary...

ja tam się wcale nie nakręcam
a już na pewno nie ścigam z nikim
stoicki spokój , który i Wam zalecam

dużo przemyślanych planów a zakupy na samym końcu
nawet jak teraz nie zdążymy kupić - to beż paniki - rośliny będą dostępne i później
trzeba by mieć worek kasy by mieć wszystko na już i teraz
no i zatrudnić firmę do budowy ogrodu
ale czy to jest warte?
skoro każdy z nas wsiąka w to hobby
może popełniamy błędy - i na pewno tak jest - ale uczymy się , poprawiamy , zmieniamy
i o to tutaj chodzi

Skula napisał(a)

ja tam się wcale nie nakręcam
a już na pewno nie ścigam z nikim
stoicki spokój , który i Wam zalecam

dużo przemyślanych planów a zakupy na samym końcu
nawet jak teraz nie zdążymy kupić - to beż paniki - rośliny będą dostępne i później
trzeba by mieć worek kasy by mieć wszystko na już i teraz
no i zatrudnić firmę do budowy ogrodu
ale czy to jest warte?
skoro każdy z nas wsiąka w to hobby
może popełniamy błędy - i na pewno tak jest - ale uczymy się , poprawiamy , zmieniamy
i o to tutaj chodzi

Zgadzam się w 100%

podpisuje się pod Waszymi mądrościami obiema łapkami

Tak, tak, tak, małymi kroczkami do przodu, pośpiech jest złym doradcąTrzymajcie się Kobitki ,wszystko trzeba na spokój braćluzik

cóż za pełna zgoda i harmonia