Jagoda..święte słowa...podoba mi się Twoje podejście...ja juz teraz wiem, że wszystkiego nie zrobię w tym roku, ani tez w nastepnym...i co z tego?...nauczyłam sie z tym życ...ale pamiętam siebie jeszcze sprzed dwóch lat....musiało być tu i teraz, bez ładu i składu...teraz jest spokojniej...choc nie mówię, że czasem mnie nie poniesie...buziaki piatkowe przesyłam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Wczesny poranek zwiastował piękny dzień..
bezchmurne niebo, słońce...
ale z godziny na godzinę, niebo robi się mniej przejrzyste...
Ale i tak nie ma co porównywać do ostatnich dni...
Powiedzmy...
Pięknie jest
Można, można, ja dziś próbowałam w deszczu wyznaczyć nową rabatę, ale nie miałam jednak dobrego dnia na to . Nic mi nie pasowało i w końcu zrobiło się ciemno...
W sobotę była super pogoda, więc dałam trochę po robocie w ogrodzie
Opryski, przycinanie róż i wrzosów, grabienie.
Wywaliłam w końcu ozdoby świąteczne , tzn kule świerkowe w donicach i drzewko...