Dominiko oni tak Cie tu będą dopngowac że padniesz od tej roboty na tej wielkiej działce. Trzeba przyznac ze pracy Ci nie zabraknie i pewnie pozostałym domownikom również.Za to mas gdzie pływac , spacerowac i zdjęcia robic i nie będą sie czesto powtarzały. Pozdrawiam.
bardzo liczę na doping, bo wiem, że to bardzo pomaga u nas to jest fajne, że naprawdę pracujemy rodzinnie, więc praca rozkłada się na parę różnych obszarów i każdy odpowiada za swój inaczej by się nie dało tego ogarnąć.
To prawda, że jest gdzie robic zdjęcia.. z tego roku mam już ich chyba tysiące..
pokażę jeszcze wiele zdjęć, ale mam ogromny problem z wyborem odpowiednich i dlatego tyle to trwa...
Zapraszam Was więc nad staw od razu powiem, że to wszystko dzieło moich rodziców. Ja mam swój wkład w powstanie skalniaka
p.s. nie zwracajcie zbyt dużej uwagi na chwasty gdzieniegdzie widoczne... tam na pewno nigdy nie rozwiniemy trawnika z rolki natura, natura i przede wszystkim natura
Piękne to miejsce nad stawem, mój mąż marzy o takim nawet zeszłego lata zamówił koparkę i cieszył się jak dziecko że będzie się kąpał we własnym stawie. Niestety w tym miejscu gdzie miał powstać jest gruba warstwa iłu i woda spod niego nie wypływa.
mam nadzieję, że w rzeczywistości wygląda to podobnie niż na zdjęciach i w razie czego nikt nie będzie zawiedziony wizytą u nas. bo wiem, że zdjęcia potrafią "zrobić swoje"
nie wiem, czy powinnam bardziej opowiadać o tym, co pokazuję, ale wychodzę z założenia, że i tak ciężko się połapać w tym ogrodzie, jesli się w nim nie było. Dlatego może w większym stopniu skupię się po prostu na piśmie obrazkowym