Zdziwisz się jeszcze. Przecież ile ja mam do Ciebie 15? 20min? Jeśli do południa znajdziesz czas, to w przyszłym tygodniu możemy się spotkać Ja oczywiście również zapraszam.
Ciekawa byłam reakcji na strumyk ze skalniakiem, bo wiem, że teraz w modzie są zupełnie inne rozwiązania.. Ale chyba jednak do klimatu naszego ogrodu całość się broni...?
Dzięki Olu za wizytę
Hmm wiesz co, gdyby ogród był chociaż w połowie w stanie ze zdjęć, to nie wahałabym się ani chwili, żeby Cię zaprosić od razu ale charakter mam taki, że jeśli wiem, że może być dużo lepiej, to wstyd by mi było, że oglądasz go w takiej formie jak jest teraz
Podczas niedzielnego spaceru mama do mnie powiedziała, że zanim kogoś zaprosimy, musimy wypielić, pograbić, zmieść...
A ja do niej, że kto by tam teraz chciał przyjeżdżać już wiem, kto jest taki szalony!
A tak na serio, to czasowo wyglądam tak, że studia-praca, studia-praca, więc znaleźć czas do południa byłoby teraz ciężko...
I powiedziałam sobie, że w tym roku koniecznie muszę jechać na Gardenię, bo to jakiś wstyd , że tak blisko mieszkając, jeszcze tego nie zrobiłam.
Ciekawa jestem Waszych wrażeń z tych Targów.
Marto, czy Ty już na nich kiedyś byłaś? Może wybrałybyśmy się razem, byłoby miło i raźniej
U nas staw jest też dzięki temu, że tata zawsze marzył, żeby go mieć i tak parę lat temu się udało - na szczęście my mamy raczej problem z nadmiarem wody, bo to teren podmokły, łąkowy, więc wykopanie stawu było idealnym rozwiązaniem
A u Was pewnie zostaje wykopanie stawu, wyłożenie jakąś membraną i też może być piekniehttps://www.ogrodowisko.pl/artykuly/390-stawy-kapielowe-oczyszczane-naturalnie
Ja popadam w depresję, jak widzę Wasze ogrody
pocieszę Cię, że nie wszędzie jest tak ładnie, bo wiadomo, że na zdjęciach można umieścić to co się chce..
ale bardzo mi miło, że się podoba, może jeszcze Was pomęczę w takim razie zdjęciami
Domi - na Gardenię chcę się wybrać. Muszę tylko sprawdzić grafik Męża, bo to jest priorytet. Jeśli ma zaplanowany wyjazd służbowy - to mogę pomarzyć o targach, bo Dzieci nie mam z kim zostawić. Tak to jest, jak się ma Dziadków daleko...
Z tym przyjazdem to się nie stresuj, Dziewczyno! Wiosna przyjdzie, Mama wypieli, co uważa za słuszne i wtedy zdecydujesz, czy masz w ogóle ochotę na spotkania. Tymczasem wstawiaj fotki, bo piękne
Każdy mostek jest od początku do końca zrobiony przez tatę i najmłodszą siostrę
może wygląda to tak, jakbym pokazywała ciągle ten sam, ale jest ich kilka, położonych tak, żeby można przejść dookoła stawu suchą stopą
a kiedy odwrócimy się do tyłu, zobaczymy koniec działki - nowoposadzone drzewka trzeba było odgrodzić płotem, bo wszystko obgryzały sarny...
pole, które widać za płotem kosi nam sąsiad, a w przyszłości wszędzie maja być drzewa, bo teraz wszystkie domy widoczne na zdjęciu mają na nas pełny widok