O, sąsiadka wpadła w odwiedzinki, jak miło obawiam się, że zdjęcia zawsze trochę poprawiają rzeczywistość.. no ale tak czy inaczej, zawsze to miłe, przeczytać takie komplementy
idę teraz do Ciebie
Hej Asiu! pewnie, że napiszę jakie to zmiany, po to tu jestem, żeby Was troszkę pomęczyć, popytać, poradzić się
na razie zaprezentowałam to, co jest już w miarę do pokazania i ogarnięte, ale mamy jeszcze naprawdę sporo do zrobienia..
dlatego chyba pierwszy raz odkąd jestem na Ogrodowisku pokażę fragment, który wcale nie jest jeszcze reprezentacyjny, a powinien być, bo znajduje się między domem a stawem..
proszę przygotować się na brak pozytywnych doznań..