Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Dogonić marzenia, czyli końca nie widać

Pokaż wątki Pokaż posty

Dogonić marzenia, czyli końca nie widać

Kondzio 19:28, 26 lis 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Agania napisał(a)
Judytko, nie pozwól, żeby Ci za dużo namącili w głowie
Aga hi hi hi
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Toszka 22:27, 26 lis 2013


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Lylly napisał(a)


Planuję zrobić dwa garaże jeden na motocykle i jeden na auto - dwa z tego względu że szerokość mnie ogranicza, chyba że dostanę objawienia i wymyśle jak to wszystko powkładać do jednego , mały domek, składzik na narzędzia, a i sensowny podjazd by się przydał i właśnie z tym mam największy problem.
Dodatkowo działka ma spadek, delikatnie na prawo i w dół. Różnica w poziomach, jest dla tego że ogródki działkowe z lewej są wyżej. Początkowa różnica jest nie wielka, jednak w miejscu gdzie ogródki już się kończą wynosi metr, może nawet więcej.
Kolejnym fantem jaki odkryłam przy robieniu rabat, to ziemia, kilkanaście cm ładnej czarnej ziemi, później to już glina :/ oczywiście im dalej, tym więcej gliny, a mniej urodzajnej ziemi. Gdy A. wykopywał dziurę za tylną bramą, nie zdążył jej kopać, a już stała woda. Wiosną po roztopach, woda utrzymuje się bardzo długo.


Czekaj, bo nie nadążam - czy spadek masz po szerokości, czy po długości? Czy jest możliwość dojazdu na działkę od tyłu.
Pisząc "logistyka" mam na myśli zaplanowanie wszystkich prac przygotowawczych teren pod ogród przed zakładaniem rabat. Potem już nic nie zrobisz w dalszej części ogrodu bez niszczenia rabat od frontu.
Taki urok "wstążeczek"
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Lylly 00:50, 27 lis 2013


Dołączył: 23 paź 2011
Posty: 94
Toszka napisał(a)

Czekaj, bo nie nadążam - czy spadek masz po szerokości, czy po długości? Czy jest możliwość dojazdu na działkę od tyłu.
Pisząc "logistyka" mam na myśli zaplanowanie wszystkich prac przygotowawczych teren pod ogród przed zakładaniem rabat. Potem już nic nie zrobisz w dalszej części ogrodu bez niszczenia rabat od frontu.
Taki urok "wstążeczek"


Spadek po długości, w stronę bagna i po szerokości, z lewej wyżej. Jaśniej już nie umiem Dojazdu z tyłu brak, jest bagno do końca działki i ok. 10m dalej w dal, za bagnem wąska dzika ścieżka, a za nią rzeka.
____________________
Judka- Dogonić marzenia, czyli końca nie widać
dominika_rew 14:14, 27 lis 2013


Dołączył: 17 lis 2013
Posty: 1083
Dzięki za wizyty u mnie - cieszę się z każdego komentarza ja też zaglądam
____________________
Od ogrodu, do łąki i stawu
Lylly 14:49, 27 lis 2013


Dołączył: 23 paź 2011
Posty: 94
W ogrodzie też pojawia się wiele zwierząt. Pewno razu gdy udałam się z A. na chwilkę spoczynku w sadzie, przymaszerowała do nas... kaczka... Jakie było nasze zdziwienie wtedy, jest to nie do opisania. W części "wodnistej" ogrodu, najczęściej w porze letniej, kaczki są naszymi stałym gośćmi, jednak wstydliwe z nich modelki i zaraz odlatują Równie wstydliwymi przed obiektywem aparatu są wiewiórki, wpadające po orzechy włoskie i laskowe. Poza kaczkami, spotykam ptactwo, wszelakiej maści.
Największa "psują" jest kot sąsiadów, który nasz teren wybrał sobie jako kuwetę... A najczęstszym gościem są małe jaszczurki, chowające się zazwyczaj w korze lub w innym ciężko dostępnym i mało uczęszczanym miejscu. Ach i zapomniałabym o żabach i świerszczach! Codziennie urządzają u nas koncerty, od świtu do.. świtu
____________________
Judka- Dogonić marzenia, czyli końca nie widać
Lylly 14:50, 27 lis 2013


Dołączył: 23 paź 2011
Posty: 94
____________________
Judka- Dogonić marzenia, czyli końca nie widać
dominika_rew 14:56, 27 lis 2013


Dołączył: 17 lis 2013
Posty: 1083
Jakie piękne zdjęcia - jak z katalogu..
____________________
Od ogrodu, do łąki i stawu
asica 20:12, 27 lis 2013


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 3825
Lylly napisał(a)


Spadek po długości, w stronę bagna i po szerokości, z lewej wyżej. Jaśniej już nie umiem Dojazdu z tyłu brak, jest bagno do końca działki i ok. 10m dalej w dal, za bagnem wąska dzika ścieżka, a za nią rzeka.

O mamuniu, dopiero jak zobaczyłam to zdjęcie, to doczytałam jakie faktycznie wymiary ma działka.
Będzie to ogród z podziałem na wieeeele pokoi .
Co do kancików, kora się u nas nie sypie. Zrywaliśmy darń więc kora została wysypana równo z trawnikiem. Jak osiadła to już zupełnie nie ma problemu z koszeniem. I dziękuję niebiosom, że nie zdążyłam zrobić obrzeży z kostki granitowej, bo do takich sie przymierzałam. Wydaje mi się, że kanty to najprostszy i najtańszy sposób utrzymania w ryzach trawy.
____________________
Asia Wizytówka ; Pokażę nasz ogród ; Wydzielenie warzywniaka; Wizytówka- warzywniak
Lylly 21:35, 27 lis 2013


Dołączył: 23 paź 2011
Posty: 94
Taka "wstążeczka" Już jakiś tam podział jest, przez łuk, później na pewno sad zostanie oddzielony od łąki, a nad resztą będę dumać Asiu powiedz mi bo pytałam, jak ze jadaniem kory przez kosiarkę? U nas to stanowi największe NIE dla kantów.
____________________
Judka- Dogonić marzenia, czyli końca nie widać
asica 22:10, 27 lis 2013


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 3825
Kosiarka nie zjada mi kory, może za bardzo wjeżdżacie w korę , my tylko kółeczkiem
____________________
Asia Wizytówka ; Pokażę nasz ogród ; Wydzielenie warzywniaka; Wizytówka- warzywniak
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies