Ignac
23:01, 15 gru 2013

Dołączył: 15 gru 2013
Posty: 5
Witam, cześć i czołem! Pytacie,skąd się wziąłem? A wziąłem się z samego serca Kujaw wschodnich, gdzie na przaśnym kujawskim chlebie wyrosłem ja, zapalony, zakręcony, zakochany w zieleni ogrodnik!!!!
Już od dłuższego czasu śledzę poczynania ogrodowiskomaniaków i rozpływam się w "ochach" i "achach" nad Waszymi ogródkami.
Co do mojego skrawka zieleni,to............ Jest to mój skrawek zieleni i sam ów fakt już go czyni w moich oczach wyjątkowym, dokładnie tak samo, jak Wasze Zielone Cuda są dla Was i Waszych oczu największą radością!
Nie jest on tak wypielęgnowany jak co poniektóre na tym forum (co jest powodem mojej szczerej i niczym nieskrępowanej zazdrości), ale staram się jak mogę robić wszystko,żeby był piękny.
Jako zdjęcie otwarcia wklejam moje najukochańsze i najbliższe sercu hortensje
A co dalej, czas pokaże.....
Na miłe rozpoczęcie klasyk:
"Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż
Dla ciebie mały ogrodnik
Posadził pnące róże
Że tobą był urzeczony
Pragnął cię nimi urzec
I z róż naręczem przyszedł raz
Prosić o jedno twe słowo
Oślepił go twych oczu blask
Milczałaś kolorowo
I odtąd pod oknem twoim
I groszki kwitną i róże
Na modłę wiotkich powoi
Pną się i pną po murze "
I takich róż może się kiedyś doczekam.....?
Już od dłuższego czasu śledzę poczynania ogrodowiskomaniaków i rozpływam się w "ochach" i "achach" nad Waszymi ogródkami.
Co do mojego skrawka zieleni,to............ Jest to mój skrawek zieleni i sam ów fakt już go czyni w moich oczach wyjątkowym, dokładnie tak samo, jak Wasze Zielone Cuda są dla Was i Waszych oczu największą radością!

Nie jest on tak wypielęgnowany jak co poniektóre na tym forum (co jest powodem mojej szczerej i niczym nieskrępowanej zazdrości), ale staram się jak mogę robić wszystko,żeby był piękny.
Jako zdjęcie otwarcia wklejam moje najukochańsze i najbliższe sercu hortensje

A co dalej, czas pokaże.....

Na miłe rozpoczęcie klasyk:
"Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż
Dla ciebie mały ogrodnik
Posadził pnące róże
Że tobą był urzeczony
Pragnął cię nimi urzec
I z róż naręczem przyszedł raz
Prosić o jedno twe słowo
Oślepił go twych oczu blask
Milczałaś kolorowo
I odtąd pod oknem twoim
I groszki kwitną i róże
Na modłę wiotkich powoi
Pną się i pną po murze "
I takich róż może się kiedyś doczekam.....?