I ja
Piękne złoto ogrodowe żonkili i forsycji i błękitne niebo bratków i hiacyntów

Ten zestawik mi się podoba.

Bogdziu nornice nie jedzą żonkili bo są trujące, wrednej muchy na szczęście nie mam.

Anabuko1 wiosny zawsze nie mogę się doczekać i tych pojawiających się kolorków w ogródku.

BusyBee lubię kolor w ogródku, ale próbuję sobie narzucić troszkę dyscypliny, tyle, że ja od dziecka troszkę nie zdyscyplinowana jestem. Robótki ręczne lubię i w miarę wolnego czasu coś tam tworzę.

Kasiek dzięki

Laurowiśnia to było jedyne miejsce gdzie mogłam zmieścić 6 bratków. Z tego miejsca została eksmitowana rozplenica. Jakoś nie dawała oznak życia, więc ją porozrywałam i posadziłam w inne miejsce, jak się namyśli to niech sobie rośnie, a póki co straszyła swoim wyglądem.

Ślicznie, kolorowo sie zrobiło. Kolory bratków zachwycające. U mnie rozplenice też jeszcze śpią, inne trawki już ożyły. Pozdrawiam

Dorotko zachwyciłam sie bratkami, żonkili masz na bogato, też do tego dążę, ale chciałabym mieć u siebie więcej kaczeńców, ech te wyzwania

Ivvvonko pierwszy raz trafiłam na bratki w kolorze lila-róż i choć miejsca na nie nie miałam i tak kupiłam.

Agatko ciągle stawiamy sobie jakieś wyzwania, moje to rabatka biało-niebieska.

Nawet nie wiedziałam, że mam taką różnorodność w żonkilach. Część to nowe nabytki.

Doroto ależ Ty posiadasz piękne łany żonkili a ile odmian Te kępy pewnie mają wiele lat bo moje dwuletnie to takie pojedyncze maleństwa

Jakie cudne słoneczka.Piękne kępy naryzkowe