Gardener27 napisał(a)

Doroto ależ Ty posiadasz piękne łany żonkili a ile odmian Te kępy pewnie mają wiele lat bo moje dwuletnie to takie pojedyncze maleństwa

Przemku żonkile mam ponad 20 lat. w ubiegłym roku jak robili mi kanalizację rozdałam ponad 300 cebulek, bo nie miałam co z nimi zrobić. Jak przesadzałam swoje to kopałam rowek i układałam cebulki co 2 cm. Pierwsze żonkile i piwonie dostałam od babci, nie bardzo wierzyła, że ze mnie będzie ogrodniczka, ale jeszcze za jej życia przekonała się, że nie pozwolę im zmarnieć.

Mam wreszcie ciemierniki, w sobotę tydzień temu byłam na targach ogrodniczych w Kielcach.

cuuudne żonkile w takiej ilości u ciebie tulipany już kwitną a u mnie dopiero pąki pokazały
pozdrawiam

Jak pięknie.

I ja wzdycham do tych wiosennych pięknotek...

A czy wykopujesz Dorotko cebule żonkili po przekwitnięciu i sadzisz ponownie jesienią? Bo nie bardzo wiem, co z moimi zrobić...

Moje szafirki dopiero troszke lookneły do slonka a tutaj tak pieknie

Anabuko1, Elżbieta_G, Karol99 pozdrawiam.


szelmusia tuż przed kwitnięciem podsypuję nawozem żonkile, drugi raz dokarmiam je po przekwitnięciu. Nie ścinam liści chociaż są brzydkie, aż zżółkną. Raz posadzone rosną wiele lat w tym samym miejscu, u kogoś na O widziałam zaplecione w warkocz listki szafirków, tak też zrobię z liśćmi żonkili po przekwitnięciu.

Jolu u mnie szafirki dają już kolorek, mam też już gotowe prostokątne poidełko dla ptaków, ale pokażę jak zakwitnie moja rzeczka szafirkowa.