Fajne spotkanie miłych ludzi

Małgosiu ruda dziewczyna to córka Renatki, nie pisałam u siebie, bo siedziałam u Vivy i wklejałam moją fotorelację, a trochę to trwało.

Aniu dzięki za opisanie zdjęcia i za przyjęcie mnie do doborowego towarzystwa.


Kasiu nie mam pojęcia jak Oni to robią, te kanciki, żadnych chwaścików, wszędzie pięknie ukwiecone, a przecież to ponad 60 arów.


Małgorzato ogród jest przepiękny, żadne fotki nie oddadzą jego uroku.


Sebek ten ogród jest naprawdę wart zobaczenia, ja marzyłam, żeby go zobaczyć od chwili wejścia na wątek Vivy. Jedno z moich marzeń się spełniło.

Ewa777 spotkanie było bardzo miłe, poznałam bardzo fajne osoby.

A takie zdjęcie wstawiła Renatka u Vivy, baaardzo mi się spodobało.

Dorotko bardzo się cieszę , że mogłam Ciebie i Twojego M. poznać. Super się czułam w tym towarzystwie ludzi ogrodowo zakręconych. A wiesz że mój M. też jest z tych co nie czują ogrodu i zastanawiał się czy w ogóle ze mną jechać a jak go obserwowałam to czuł się i bawił się świetnie i bardzo rozmowny się zrobił i też latał po ogrodzie robiąc sesję fotograficzną. Pozdrawiam Obiecuję porozglądać się po Twoim ogrodzie w najbliższej wolnej chwili

Dorotko, zakwitł ten liliowiec od Ciebie

O fajne spotkanka mieliście.
A mi ciągle na wszystko czasu brak ((

Gocha napisał(a)

Dorotko bardzo się cieszę , że mogłam Ciebie i Twojego M. poznać. Super się czułam w tym towarzystwie ludzi ogrodowo zakręconych. A wiesz że mój M. też jest z tych co nie czują ogrodu i zastanawiał się czy w ogóle ze mną jechać a jak go obserwowałam to czuł się i bawił się świetnie i bardzo rozmowny się zrobił i też latał po ogrodzie robiąc sesję fotograficzną. Pozdrawiam Obiecuję porozglądać się po Twoim ogrodzie w najbliższej wolnej chwili

Miło mi Cię gościć, popatrz jak nasi M szybko się aklimatyzują w odmiennych warunkach, u mojego dostrzegam pozytywne zmiany Wyobraź sobie, że zrobił mi takie ustrojstwo, które pokazywał Staszek do wyrywania chwastów w trawniku i co najważniejsze sam tego ustrojstwa używa i pieli trawnik. To bardzo duża pomoc.

Ewo cieszę się, że u Ciebie już kwitnie, ja też już miałam kwiatuszka na liliowcu od Ciebie.

Aniu na spotkanie z takim ogrodem jak Vivy jestem skłonna wszystkie zaplanowane rzeczy przełożyć, nawet z nich zrezygnować. Ten ogród to cud stworzony rękami Helenki i Stanisława i nie jest to "kadzenie" to szczera prawda.

Po pierwsze zobaczenie ogrodu Vivy marzenie
Po drugie Twoje róże i horti ogrodowe cuuuudniaste
Po trzecie foty - świetne foty robisz
ściskam