Jakby przez mój ogród miała przejść nitka kanalizacji to bym się chyba przykuł do koparki Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
Na zdjęciach widać jak bardzo ogród się zmienił i dojrzał a wraz z nim Twoje podejście do ogrodnictwa
Na początku królowały rośliny jednoroczne Obecnie głównie byliny, krzewy ozdobne i figlarnie formowane bukszpany
Obecność na forum również zrobiła swoje Inaczej patrzymy na ogrody

Przemku - ja też przeszłam w 2015 roku przez 110 m długości w całym ogrodzie wykop. nie chcę wspomnień. Jakoś przeżyłam.

Dorota- podziwiam cały czas Twoje zapały i zmiany.

Iwk4 napisał(a)

Pięknie pokazałaś swój ogród. Trawnik sobie poradził, a raczej sobie z nim poradziliście.
Pozdrawiam Dorotko w Nowym Roku.

Iwonko ten trawnik pochłonął więcej czasu i energii niż rabaty kwiatowe. Sporo czasu poświęciliśmy na mechaniczne suwanie chwastów z niego. Jesienny oprysk na chwasty nie zadziałał, było już za późno, a to oznacza, że na wiosnę znów będę musiała walczyć z chwastami.

Gardener27 napisał(a)

Jakby przez mój ogród miała przejść nitka kanalizacji to bym się chyba przykuł do koparki Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
Na zdjęciach widać jak bardzo ogród się zmienił i dojrzał a wraz z nim Twoje podejście do ogrodnictwa
Na początku królowały rośliny jednoroczne Obecnie głównie byliny, krzewy ozdobne i figlarnie formowane bukszpany
Obecność na forum również zrobiła swoje Inaczej patrzymy na ogrody

Przemku moja reakcja była taka sama. Kanalizacja miała zniszczyć jeszcze całe nasadzenia wzdłuż ogrodzenia z lewej strony bramy wjazdowej i tam miały być głębsze wykopy bo na 4m w dół, a oprócz tego miały być u mnie jeszcze 2 studzienki kanalizacyjne. Zablokowałam realizację robót, pisałam pisma do wykonawcy i UG. Pewnego dnia przyjechała komisja składająca się chyba z 10 osób i przychylili się do mojej reklamacji. W pierwotnej wersji nitka kanalizacji miała iść za moim ogrodzeniem. Później na mapach ktoś przesunął kreskę o 4 mm co w realu dało 4m.
W każdym bądź razie dopięłam swego, ale roboty na naszym odcinku zablokowałam na kilka miesięcy.

Na O rzeczywiście dojrzewam ogrodniczo. Dziś przeglądałam pierwszy ogródek Danusi, ona też nie miała od razu tak pięknie jak teraz, do wszystkiego trzeba dojrzeć, a na to wszystko trzeba czasu i zaangażowania. W każdym bądź razem staram się - wszystko w miarę własnych możliwości.

Anabell napisał(a)

Przemku - ja też przeszłam w 2015 roku przez 110 m długości w całym ogrodzie wykop. nie chcę wspomnień. Jakoś przeżyłam.

Dorota- podziwiam cały czas Twoje zapały i zmiany.

Dziękuję Haniu, było tyle zmian, że nie zawsze pamiętam gdzie co wsadziłam, tym bardziej, że u mnie jest duże zagęszczenie w roślinach.

Dorotko piękne widoki u Ciebie tylko rh za blisko siebie , znów bedziesz miec robotę z przesadzaniem

Bogdzia napisał(a)

Dorotko piękne widoki u Ciebie tylko rh za blisko siebie , znów bedziesz miec robotę z przesadzaniem

Oj kochana też to zauważyłam w 2015r, i jestem przerażona, bo ja już więcej miejsca na rośliny nie mam. Muszą się porozpychać łokciami i znaleźć sobie miejsce.

iwonadm napisał(a)

Stworzyła ś magiczne miejsce pieknie

Dziękuję Iwonko

Piękne metamorfozy, bardzo lubię takie porównania. Widać jak ogród dojrzał i wypiękniał. Pozdrawiam.

Dziękuję Karolu. Została mi jeszcze metamorfoza od strony południowej, ale to już zrobię kiedy indziej.