Fajna wiosna u Ciebie, bratki w kamyszkach super wyglądają.
A ten mak za puszkiniami to jaki ma kolorek? to jakaś odmiana?? chyba nie pomyliłam z przegorzanem
Pomocnik pierwsza klasa, ale oczy trzeba mieć dookoła głowy. Nie można na chwilę spuścić wzroku.
Podczytywałam u Ciebie o upartym ptaku przed lustrem. Mam i ja takiego uparciuszka, tyle, że mój upodobał sobie małe okno na strychu. Wcale się mnie nie boi i jak to Ty piszesz mizia mi okno z dołu do góry i jeszcze paskudzi na parapecie, ale śpiewa pięknie i na dodatek bardzo dekoracyjna, choć mała ta moja ptica.