Dziękuję Ja już się przyzwyczaiłam do obecności jaszczurek, ale zaczynają się pojawiać na razie zaskrońce. Co będzie jak jakieś żmije zaczną wpełzać do ogrodu? U mnie gęsto posadzone rośliny to nawet nie widać co w rabatach siedzi. Las praktycznie za ogrodzeniem, wokoło nieużytki. Podcięłam niektóre krzewy, żeby było widać ziemię. Tam gdzie w ubiegłym roku był zaskroniec przez kilka dni dokładnie posprzątałam, żeby widzieć gdyby coś się pojawiło.
Dziękuję Chyba wolałabym, żeby sobie gdzieś poszły, ale gdzie im będzie lepiej. Cienia mają dużo, W słoneczku się wygrzewają, do kałuży przy altanie chodzą jak do wodopoju. Nikt ich nie przegania to zadomowiły się u mnie na całego. Jakieś 15 lat u mnie mieszkają.
Ja to jestem przyzwyczajona do przebywaniu na swoim podwórku. Już ponad 3 lata jestem w "takiej kwarantannie". Doczytałam, że zakaz wstępu jest do państwowych lasów, a ja byłam w prywatnym lesie. Za moim domem spory kawał lasu należy do kogoś z naszej bliższej, lub dalszej rodziny. Zwykle spaceruję po ogrodzie, kilkanaście rundek dookoła domu i spacer zaliczony.
Pamiętasz w jakim miesiącu siałaś niezapomniajki? Będę siała w tym roku. Jeśli nie wyrwiesz niezapominajek od razu po kwitnieniu same Ci się wysieją. Jesienią tylko przeniesiesz na właściwe miejsce.
Ja większość warzyw już posiałam, nawet deszcz wczoraj padał. Teraz wszystko ruszy porządnie.
Pozdrawiam i też życzę zdrowia.