Asiu kocur jest naturalnych rozmiarów, 50x45 cm a Mrówka podobnie

Kasiu Hyhyhy ... chyba nie aż tak

Ja też poproszę o namiary na kociaka. I na czapkę również

No oki, nadgodziny skończone to jak dzisiejsze popołudnie? Takie dłuuuuuugie

no ja nie wiem jak Ty to sam faktycznie ogarniasz jeszcze pracując pięknie ci kwitną krokusy i ciemierniki

Basiu Namiary podesłałem.

Asiu Popołudnie faktycznie bardzo długie i słoneczne, można wiele zrobić po powrocie z pracy. Oczywiście do zmroku siedziałem w warzywniku ale końca robót nie widać. Oby mnie tylko przesilenie nie dopadło


Jana Sam się też nad tym czasem zastanawiam ? Jest pasja, jest moc
Ciemierniki w gruncie to ubiegłoroczne nasadzenia, czasu im trzeba by się zrobiły ładne kępy. Krokusów mam zdecydowanie za mało, muszę dosadzić jesienią.

Uważaj na siebie, bo to chwila nieuwagi

Mnie chyba przesilenie po przyjeździe dopadło, bo ledwie dycham Wszyscy mi wciskają malarię albo inną chorobę filipińską - ja w głębi ducha wierzę, że to efekt zbyt lekkiego ubioru w weekend

Asiu Spoko, złego diabli nie biorą ale oczywiście dbam o siebie i witaminki biorę

Seba Ja po takiej wycieczce jaką odbyłeś pewnie przez miesiąc bym nie doszedł do siebie z wrażenia Zmiana strefy penie tak na Ciebie działa.

Siadasz czasem na tej ławce???
Wygląda na nieużywaną

Od witaminek sa lepsze dziewczynki haha