Mireczko jeszcze w tamtym tygodniu podobnie jak Ty, ani jednej cebuli a dziś już zupełnie inna bajka. Więcej nie kupuję, mam wszystko co mi potrzeba brzy przywitać wiosnę

Sadzenie u mnie do gruntu cebul to prawdziwy koszmar, nie dość że ciężka glina to jeszcze do tego przerośnięta kamieniami. Jak przestanie padać zabieram się do roboty, myślę że w dwa tygodnie dam radę.