Poczułam się ja mk uboga krewna gapiąc się na te bukiety dalii czym je karmisz? czytałam że wcześnie pędziłeś to pewnie slimory nie zajdły - ja swoje sadziłam do gruntu 1 maja dopiero bo lało stale i było zimno ale część miałam w donicach na szczęście
zrób im portrety żeby zima była miła
warzywnik cud miod - kapusty nie zjedzone czy tylko jedna i jak się to robi że takie cebule masz duże - inna sprawa że ja cebule uwielbiam i zanim urośnie zjadam ale kilka jest i kiepsko - sadzisz ozimą tez ?
Ja też bym poprosiła o dobre źródło dalii bo wcale nie tak łatwo o dobrej jakości bulwy.
Zazdroszczę ci deszczu, u mnie ostatnio padało 3 tygodnie temu.
Madziu dziękuję bardzo za pochwały, pomijając suszę sezon zaliczam do udanych. Obyło się bez większych strat a pogoda szalała, plagi i zarazy też stroniły od mojego ogrodu.
Co robić żeby cebula była piękna, u mnie nie wiem dlaczego większość pogniła, pozostałe mikre. Wiosną podszczypuję z niej szczypiorek, dlatego ? Jaką ziemię lubi?
Agnieszko oczywiście że moje kapustne dziurawe Na początku sezonu nakryłem je siatkami z drobnym oczkiem tak jak robią to w angielskich ogrodach. Konstrukcje porobiłem które raziły strasznie w oczy ale mówię sobie .... cóż, tak trzeba. No i przyszedł termin pielenia ... nie wiedziałem jak się za to zabrać Przy kolejnym razie zdemontowałem konstrukcje, ściągnąłem siatki. Wolę już jeść z robakami niż się tak z tym wszystkim mordować.
W ubiegłym roku kupowałem u mnie w szkółce kłącza, mieli spory wybór odmian a co najważniejsze nie było żadnych pomyłek. Sklepy internetowe też mają bogatą ofertę ale nie mam żadnego sprawdzonego źródła godnego polecenia.
Dalie przerosły moje oczekiwania, nigdy nie były tak wysokie i tak obficie nie kwitły. Zakładam że to zasługa głównie obornika jaki przywiozłem zeszłej jesieni od mojej sąsiadki. Wszystkie krzaki rosną w warzywniku a tu mam najlepszą jakość gleby, do tego regularnie są podlewane.
U mnie nie ma w ogóle ślimaków, czasem jakiegoś zabłąkanego turystę spotkam i to tyle w temacie
Kapustę też mam podgryzioną, do zdjęcia wybrałem najładniejszy egzemplarz
Cebula w tym sezonie u mnie na szczęście nie chorowała. Posadziłem przeszło 1 kg. dymki w dwóch odmianach i widzę że chyba mało bo idzie jak woda. Przepisu nie mam, podlewałem regularnie, ziemia z kompostem i obornikiem plus wyściółkowana skoszoną trawą. Ozimej nigdy nie sadziłem, może czas spróbować ?
Pozdrawiam również
Cebula uwielbia gleby próchniczne, wrażliwa jest na brak w glebie składników pokarmowych takich, jak azot (brak wzrostu, żółknięcie), fosfor (powolny wzrost), potas (brązowienie wierzchołków szczypioru). Ze względu na płytki system korzeniowy cebula jest wrażliwa również na niedobór wody.
Ja również zrywam młody szczypior ze swojej cebuli i nie ma to znaczenia na jej zdrowotność.
Prawdopodobnie Twoją cebulę zaatakował patogen grzybowy Botrytis allii co doprowadziło od Fuzaryjnej zgnilizny cebuli.