Doceniamy Twoje poświęcenie, dziękujemy bardzo.
Kiedy ja sadziłam roślinki, zimno było, ale nie było szronu. Zresztą musiałam zmarznąć, żeby mieć powody sięgnąć po butelczynę z naleweczką
Ufff, nadrobiłam Kto to widział tak pędzić
Ciekawie u Ciebie - klimaty damsko-męskie, lekarskie, cmentarne sporo tego
I piękne zmrożone zdjęcia, którymi nas tutaj czarujeszale słyszę, że zdrowy jeszcze nie jesteś, bo na antybiotykach
Za linki do trawek dziękuję ja też o trawkach dopiero się uczę, więc materiał jak znalazł
Agnieszko u mnie czas leniwy Nigdzie się nie spieszę Tak tylko klikam sobie w klawiaturę Tematy różne bo w ogrodzie coraz mniej się dzieje Zima jest dobrym okresem by podszkolić się w zakresie znajomości roślin Ja też wiele musze się nauczyć
Nie bedem mącić , ale koleżanka farmaceutka kazała mi zwrócić uwagę na ulotki antybiotyków ..w żadnej , która miałam w ręce nie było napisane ,że alkohol zabroniony
Oj, u Ciebie taki urokliwy szronik już był, ładnie na fotkach wygląda ale niech na razie nie wraca.
Czy w temacie różanym coś działałeś ostatnio czy odpuściłeś tej jesieni?
I zdrówka życzę.