jednorocznych już nie ma ale za to jakie foty mroźne, szoook !!!
Oglądałam zdjęcia z 2013 roku z końca października i jakoś bardziej kolorowego było u mnie a przecież jesień szybciej nadeszła. Teraz jest bardziej jednolicie brązowo i zielono. Czytam na innych wątkach, że mamy podobne doświadczenia
pozdrawiam gorąco ojca.... chrzestnego
Nie mogłem uwierzyć jak czytałem że Ty do tej pory nie miałaś cebulowych w swoim ogrodzie Z tego co pamiętam dopiero teraz sadziłaś U mnie cebulowe są już od bardzo dawna bo bez nich wiosna nie byłaby wiosną
Jak już tak siedziałaś to przynajmniej trzeba było pic to byś nie zmarzła
Udana jesteś Roboty co nie miara a Tobie ślizgać się zachciało Nie wiesz ze mogłaś sobie kostkę skręcić albo jeszcze gorzej ... no na litość uważaj na siebie
Moje też zrobiły się po przymrozku kapciowate ale jeszcze nie czuję się na siłach by je targać z ziemi U mnie nie miały ani jednego kwiatka, zawzięły się małpy jedne i możesz im gadać Bulw to one nie będą mieć dużych bo kiepskie warunki miały, rosły pod balkonem a mi nie chciało się ich podlewać ... hmm ....może dlatego nie kwitły Canny zwłaszcza te z czerwonymi kwiatami na zielonym liściu już tak mają że mnożą się jak szalone Dobrze że masz taką sąsiadkę która chciała je przygarnąć bo to bardziej kłopot niż prezent Ja już coś na ten temat wiem Jeśli chcesz się pozbyć kann to zostaw w gruncie na zimę i ona się już tam nimi zajmie Kłopot z głowy a i ziemia na tym skorzysta