W pierwszym kwitnienu trafiła w upały, kwiaty ogromne wisiały w dół, az smutno było patrzeć, wiekszość ściełam zanim zupełnie sie rozwinęły ,
teraz zachwyca mnie ogromnie , nie umiem jej piękna pokazać na zdjęciu
Przy kamykach są ok, te przy trawniku podczas pierwszego oprysku , jaki kiedykolwiek nasza zielona połać zwana trawnikiem miała . Nie krzyczałam tak bardzo coby nie zrazić do działań ogrodniczych , których poza koszeniem trawnika nie uskutecznia .
O przepraszam, raz też posypał nawóz na trawnik , po tym jak mi wyszły same zygzaki