Ja miałem dwa okazy ale jednego podzieliłem. sadzonki co nie chciały rosnąć wyrzuciłem lub rozdałem, zostały mi tylko trzy
Tak największy kwitnął mi latem, teraz trzeci roczek mu poleci
A tak na marginesie to te hektary trawnikowe to moje, znajdujące się poza domem, lecz na nich ogrodu nie da się zrobić, kilka centymetrów ziemi i jest lity beton ...
Teraz wygląda tak, nie mieścił się już w doniczce plastikowej więc przesadziłem go do takiej, niestety nie ma odpływów, ale podlewam ostrożnie. Liście ma bardzo duże