Pogodowe wariacje.

Mirella napisał(a)

Zbyszek..Skakałeś z An2?, ..

Mirella był taki czas gdy robiło się różne dziwne rzeczy, nocny skok też zaliczony

żółty to jaśmin nagokwiatowy

w moich stronach na szczęście bez pogodowych sensacji

U mnie też dziś był grad.
Zdjęcia z gór i roślinek jak zawsze piękne

Mirelko, jesień na Twoich zdjęciach urzeka i czaruje, prawdziwkow troszeczkę Ci zazdroszczę i tych wypadów w góry. Miło tu u Ciebie, więc pozagladam czasem ☺

Zbyszek, to kozak byłeś, tak myślałam że to Jaśmin nagokwiatowy.
Ewa,brakuje słońca, nie narzekam, wczoraj było wszystko i wiatr i deszcz i grad i okrutnie zimno.
Karolinka,zapraszam serdecznie, mój wątek raczej z tych mało odwiedzanych,cieszę się że wpadłaś do mojego ogrodu .Byłam u Ciebie i podziwiałam jak pięknie ogród wydoroślał, ślicznie wyglądasz

Trawy z warkoczami..
w poidełku lodowisko,
róża zagrzybiona,
ogród powoli zasypia pod kołderką z liści,
cebule tulipanów, krokusów,czosnków udało mi się wkopać w końcu września,
powojnik znalazł swoją miejscówkę,
słonecznik dla ptaków w gotowości,
czekam na zimę ..narty czekają na mnie.

już warkoczyki ? na Grackach i Morning light też ? potrenować muszę.

ja jak Córy czeszę to dobrze wiedzą że " tata to tylko kucyka potrafi "

Piotr, mam tylko ML, ale nie lubię ich,mają ostre źdźbła, kaleczą ręce jak coś przy nich robię, więc ścisnęłam je tylko w talii ,albo jak kto woli zrobiłam kucyki , proso też ściśnięte w pasie
potrafisz zrobić dziewczynkom kucyki to świetnie,trening czyni mistrza warkoczyk łatwo się robi .
ML

To prawda, że miskanty mają ostre kanty, a właściwie brzegi☺ dlatego bez rękawic nie podchodzę do nich, ale baaardzo je lubię. Teraz sporą część kwiatostanow scinam i używam do roznych kompozycji florystycznych, są rewelacyjne.
Warkoczyki ogrodowe są teraz ns czasie☺

Mirella napisał(a)

Mnie kręci się w głowie kiedy stoję na taborecie. Podziwiam i gratuluję odwagi.
Butki wyglądają na wygodne.

Karolinka,źle napisałam ,lubię ML,ale myślę że gdybym wiedziała że takie są ostre to nie zaprosiłabym ich do ogrodu (kupowałam wczesną wiosną i nie zbadałam palpacyjnie ,organoleptycznie ), o tym jak potrafią sprawić ból przekonałam się po wielokroć latem przy pracach pielęgnacyjnych na rabacie,lubię trawy delikatne w dotyku ,moje jeszcze nie pokazały kwiatów bo są młode,może się doczekam.
Ewa,z taboretem mam tak samo jak Ty,wiruje mi w głowie, ale jak stoję a grani to zupełnie inne mam odczucia, buty wygodne bo biegowe nie podejściowe, to był spacer więc buty wybrałam lżejsze.
Doczekać się nie mogę, w Tatrach kurzy to będzie się działo

Edit,Ewa wiem że nie lubisz takich obrazków ale zobacz jaki ten bałwan jest szczęśliwy, podziwia inwersję i ma wszystko.. w cylindrze