to zdjęcie ze szkółki w Bydgoszczy
czubek zostaw bez cięcia niech igła ciągnie w górę a nie na boki , może roślinka zapamięta że nie ma co rosnąć na boki bo jest przycinana,
ten świerk był przycinany na początku tylko z boków, teraz od kilku lat już sam trzyma formę

Świetny ten świerk powyżej, również mam takiego jednego jegomościa, którego próbuję wyszczuplić.
Fotki suszków pochwalę, a zielone listki róż cieszą.

Ale u Ciebie wiosenne Różyce szaleją, piękne przyrosty, teraz czekać tylko na kwitnienie
Zdradź tajemnicę, jakie to cudne okazy zawitają u Ciebie w maju?

Zbyszkuświetnie wygląda ten świerk, jak myślisz czy ten mój to też świerk? miałam przyciąć to ulewa , burza i gradobicie przeszkodziły, jutro następne podejście.Ładny piesio Cię odwiedził wytarmoś go za uszkiem jak jeszcze jest

Agatka oj cieszą, już nie mogę się doczekać tego festiwalu

Ewa Historyczna Madame Isaac Pereire, historyczna Mme Hardy, angielska Munstead Wood, angielska The Pilgrim, Miniaturka Honeymilk

Orlik z koralikami z rosy.

Mirella napisał(a)

w zeszłym roku taka hortensja przyjechała do mnie z fasonem

Coś pięknego , ktoś kto to przywiózł miał fantazję Zazdroszczę

Mathildis napisał(a)

kwiaty mojego dzieciństwa....
tygrys bosssski, ale domowego lwa to chyba przegapiłam.....

I mojego też. Do tego dołączyłabym lilak (tzw. bez ) i konwalie

Asia Często ponosi mnie fantazja

Mirella napisał(a)

Tygrys zadowolony z prac ogrodowych.

Sorry ale ten tygrys jest boski. Sama nie mam psa ale on jest fajny. ten pies pasuje do Ciebie. Ja gdybym miała byłyby to baset a mój maż chciał mieć haskiego ale ..... już nie wydolę

Te Peonie są od Taty Asiu, pisałam u Ciebie że pamiętają moje szczenięce lata, tak samo jak brzydkie Bukszpany, których nie mogłam nie chcieć, róże których nie znam z imienia, Lilaki też miałam zostały podgryzione od korzenia szkoda takie piękne były zostało tylko wspomnienie, i Barwinek w ilościach hurtowych, i Miskant którego uwielbiam, cudnie szumi na wietrze, przypomina mi fajne chwile