Mirella napisał(a)

Ponieważ nie byłam w swoim ogrodzie, to fotek nie ma.
Przedstawię kilka fotek z ogrodu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego oto one.
Tych fotek mogło nie być i mnie też, jechałam obwodnicą kielecką, i w pewnym momencie widzę że jedzie samochód prosto na mnie z ogromną prędkością pod prąd ) ułamki sekund dzieliły mnie od śmierci, kobieta która prowadziła samochód w ogóle nie zdawała sobie sprawy z tego że jedzie pod prąd, nie wiem jakim cudem przeżyłam.

To jest straszne - dzięki Bogu żyjesz i to jest najważniejsze - a szaleńców widać nie brakuje a może ona była jakaś odurzona ?
Szok
Pozdrawiam ciepło

Mirelko dobrze, że już po wszystkim. Ja zawsze jak jeżdżę najbardziej się boję takich szaleńców.
Pozdrawiam majowo

Takie zdarzenia ekstremalne utwierdzają przynajmniej mnie, że jeszcze coś mamy do uczynienia w tym życiu i że Ktoś czuwa nad nami.
Dobrego dnia!

Mirelko, uff , dobrze , że nic Ci się nie stało. Zawsze uważam, że na drodze nie wszystko zależy wyłacznie od nas. Trzeba uważać na szaleńców. Widzę , że w Warszawie Lilak Palibin już w pełnym rozkwicie- chyba, że to nie on. Gorąco pozdrawiam

Moi mili już jest ok, byłam trochę rozdygotana, wszystkie najpiękniejsze chwile mojego życia miałam pod powiekami w tych sekundach.

Zbyszek pozdrawiam, kury widziałam ale jaj nie będzie.

Asia Czort jeden wie.

Iwona tylko ograniczone zaufanie na drodze, ale kto by się spodziewał.

Karolinka Mam sosny do formowania, a tak na poważnie też w to wierzę.

Gosia Tak to on, i ten zapach, tylko fota zestresowana wyszła, posiedziałam trochę w jego towarzystwie, i musiałam jechać dalej.


Żyj z całych sił
i uśmiechaj się do ludzi
bo nie jesteś sam...................



Niech dobry Bóg
zawsze Cię za rękę trzyma
kiedy ciemny wiatr....................


Zawsze to nucę kiedy mam ciemny wiatr, jest już ok, pozdrawiam cieplutko.

Zdjęcia piękne z ogrodu ale historia upiorna Mam nadzieję że nie spotkam takiego kierowcy na swojej drodze

Pozdrawiam!

Ojej straszna historia, aż strach czytać

Gardener27 napisał(a)

Zdjęcia piękne z ogrodu ale historia upiorna Mam nadzieję że nie spotkam takiego kierowcy na swojej drodze

Pozdrawiam!

Przemko zapomniałam dodać że ten ogród mieści się na dachu biblioteki

Wiem Jeśli się nie mylę jakiś czas temu kręcili tam odcinki Pytanie na śniadanie w TVP1 Bardzo ładne widoki z tego dachu na Warszawkę

Dobrze, że wszystko skończyło się tylko krótkim stresem, a ogród bardzo ciekawe ma rozwiązania, altany zielone bardzo ładne.
Odnośnie sosen, to jak najbardziej, wszystkie sosny szt. 2 i kosodrzewiny mają pouszczykiwane świeczki, dwa słoiki zasypałam cukrem. Jedną z nich obcinałam częściowo z gałęzi na początku marca.
Widziałam jak obcięłaś swoją, jest dość duża, ma chyba dwa przewodniki, czy ona ma rosnąć dalej wzwyż czy nie?