Dominiczko jeszcze o Annabell
Odmiana strong ma mieć dużo większe kwiaty niż zwykła Annabell no i to o czym już pisaliśmy czyli sztywne pędy
Kiedy Ty sadziłaś swoje?
Moje posadzone w tym roku, na efekt wow liczę gdzieś za dwa lata
Jak to dobrze, że każdy ma swój typ różany, dzięki temu możemy podziwiać te które u nas nie rosną
Ja sobie co roku obiecuję, że żadnej róży już nie kupię, bo miejsca nie mam na nie przecież...i co? Teraz znowu przyjedzie do mnie z Małgosią z Lublina Grace...a stare się rozrastają ponad miarę, książkowo powinny być mniejsze...i znowu przesadzanie jesienią...
Ja zakładając ogród kupiłam 3 szt i powiedziałam, że więcej mieć nie będę. W tym sezonie dziwnym trafem przybyło już 9 krzaczków To jest chyba tak, że one same wskakują do koszyków, czy rąk
U Ciebie Kasiu to zjawiskowy spektakl jest
Ja kupuję bardzo przemyślane róże już teraz, te nie przemyślane już u mnie nie rosną Prawie...teraz wyleci ostatnia nieprzemyślana, właśnie zrobi miejsce dla Grace
Róże u mnie tak widoczne, bo w jednej kupie ponad 30 cięgiem rośnie. Prawda, teraz pięknie wyglądają
Teraz tak śledząc Twój wątek Kasiu Małej Mi i Tulucy, powoli zaznajamiam się z różami odmianowymi. Zapisuję te, które najbardziej mi się podobają i kto wie, kiedyś może do mnie przywędrują