Przybiegłam z rewizytą, przejrzałam cały wątek i fajny ogród się szykuje.
Teren wydarty wręcz z dziczy. Trawnik cudo, a dziewczyny pomagają projektować rabaty.
Szpadel do kancików mnie rozwalił na tym białym obrusie .
Ale fajnie, mój eM też już chwyta, z czego cieszę się najbardziej , albo sekator, albo klameczki do moto (teraz zamówił dla mnie jakieś super wygodne ).
Trzymam kciuki za nowe nasadzenia.
Melduję się, że byłam i widziałam, nie wszystko, bo czasu brak, ale zauważyłam dwa cudeńka - owczarki niemieckie , wspaniałe, mądre pieski, zazdroszczę Ci dwóch, ja mam jedną pieszczoszkę zaznaczam, żebyś mi nie zaginęła i w wolnej chwili zaglądnę na dłużej
Jak tam rabata wzdłuż strumyka?
Tak mi się jeszcze skojarzyło - czy ten strumyk ma być elementem rabaty? Bo jeśli tak, to może lepiej by wyglądały nasadzenia bardziej naturalne? Takie leśne, nieuporządkowane?
No, chyba, ze jednak z założenia chcesz tam wprowadzić wersję "ułożoną".
Ten strumyk do chyba będzie zasłonięty. Aktualnie wszystko się sadzi i jak tak patrzę z daleka to zastanawiam się nad posadzeniem szczelnej zielonej ściany żeby go zasłonić, po czym podchodzę bliżej i myślę czy by nie zrobić takiego zielonego gąszczu. Ot takie dylematy
Coś pokombinuję, gdyby ten strumyk był przez cały rok płynący to bym go nie chciała zastawiać. Teraz gdy nie ma deszczu to praktycznie wysycha, że o lecie już nie wspomnę i wtedy urok jego żaden.