11:26, 05 cze 2013
Ziemia zbyt ciężka i podmokła, mało słoneczka, za głęboko wsadzone, zbyt małe kłącza. Trudno coś konkretnie podpowiedzieć. Irys to roślina słońca, kwiat w kłączu inicjuje się rok wcześniej, najlepszym rozwiązaniem jest przesadzenie / liście kierujesz na północ, kłącze na południe/ i bardzo płyciutko sadzisz tylko jakiś centymetr ziemi na kłączu. Miejsce słoneczne, sadzenie w cieniu to barbarzyństwo. U mnie w zasadzie nie ma problemu z kwitnieniem, nawet po wysyłce kłączy w okresie marzec , kłącze potrafi zakwitnąć pomimo przesadzenia.
A co to za odmiana irysów tak opornych z kwitnieniem ???
 
 Niestety nie wiem co to za odmiana , bo dostałam kłacza od pewnego ogrodnika . On sam nie wiedział , a u mnie jeszcze nie kwitły , choc są zakopane od ok 4 lat. Z tego co piszesz to mysle ze grzech jaki popełniłam to za głeboko je zakopałam , słońca też im moze nieco brakować , ale właściwie będzie chodzic o głebokość sadzenia.  Nie wiedziałam że to tak jak z piwoniami. I jeszcze ten uklad - co na północ co na południe.  Dzieki raz jeszcze !
 Niestety nie wiem co to za odmiana , bo dostałam kłacza od pewnego ogrodnika . On sam nie wiedział , a u mnie jeszcze nie kwitły , choc są zakopane od ok 4 lat. Z tego co piszesz to mysle ze grzech jaki popełniłam to za głeboko je zakopałam , słońca też im moze nieco brakować , ale właściwie będzie chodzic o głebokość sadzenia.  Nie wiedziałam że to tak jak z piwoniami. I jeszcze ten uklad - co na północ co na południe.  Dzieki raz jeszcze !
 
 
  
  
  
 
 
 
 
 
 Nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na te pytania
 Nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na te pytania  
 
 
  
 