Ano wróciłam kochana ale jakoś tak mało intensywnie.
Na wszystko brakuje mi czasu. Mój starszy synek od kilku dni chodzi do przedszkola więc też musimy się zorganizowac w tej nowej sytuacji.
Ogród czeka cierpliwie na wenę i swój czas.
Nie jestem w stanie teraz ponadrabiać zaległości u wszystkich
Matuchno 20 kg śliwek chcesz w słoiczki wpakować? To chyba całą rodzinkę obdzielisz Sąsiedzi nieładnie się zachowują Niektórzy jednak tacy są ani prosić, ani dziękować nie potrafią. Buziaczki i powodzenia przy konfiturach
Zawilce faktycznie strasznie wielkie w tym roku, myślę że Przemek miał rację, popiołek z kominka to wspaniały nawóz, bo niczym innym ich nie zasilałam.
Małgosiu już wpakowałam. Robiłam słoiczki z Twojego przepisu, robiłam też dżemik i cosik w stylu galaretki. Dziś zasypałam owoce pigwowca cukrem i czekam na soczek, będzie do herbatki. Część pigwowca zostawiam na naleweczkę. Jeśli chodzi o sąsiadów to oni są na mnie zagniewani, nie mówimy sobie nawet dzień dobry, tym bardziej mnie zdziwiło ich zachowanie.
No ale.....
Niech im wyjdzie na zdrowie.
Ewcia, a w kwestii tego nawożenia popiołem z kominka, to napisz proszę coś więcej, jak to robisz dokładnie? Wysypujesz po prostu przy roślinie i tyle? Też mam kominek więc popiołu pod dostatkiem Buziaki
Kasiu Rabata na której rosną teraz zawilce, długo była nie zagospodarowana, było to miejsce gdzie trafiał popiół ze spalonego drewna w kominku (ok. 3 sezony zimowe)potem to przekopałam i wsadziłam roślinki. Na innych rabatkach np. z iglakami wsypuję popiół (zimny) wokół pnia, czy pod byliny. Po zimie lekko wzruszam ziemię w koło rośliny aby pozostałości popiołu wymieszać z ziemią. W ogrodzie mam ziemię gliniastą i ciężką więc popiół sprawia też że staje się bardziej "puszysta"