Basiu ja też uwielbiam powidła śliwkowe i na nie przepis prosty: gotować, gotować, gotować, aż będą miały właściwą konsystencję
Mury(dechy) pięknie pną się do góry. Podziwiam
Już Cię widzę jak się uśmiechasz
Dam znać jak będą już dojrzałe, to późna odmiana węgierki ale ich smak........warto na nie tak długo czekać.
Szkoda tylko że owocuje co drugi rok.
W ubiegłym roku były tylko 4 śliwki i jeszcze robaczywe.