Ją mam na płocie Jackmani i właśnie one są wspaniałe. Tnę je w kwietniu właśnie nad tym co wypuściło. Właściwie można by ich nie ciąć bo przyrosty zarastają zdrewniałe pędy zasłaniając je całkowicie.
U nas Montany nie było, pewnie też bym się skusiła.
Jackmani trafił na pergolę na której rośnie New Dawn i Parade. Rano był tam jeszcze Kermesina, ale po przemyśleniach został zabrany, znajdę mu inne miejsce.