Mam nadzieje że robali już nie mam, ale czas pokażę, nadal oglądam, szukam i nic.
Moje patyczki chyba też padły ale w ziemi zostają. Bo....
patyczki które wetknęłam w ziemię w ubiegłym roku (które nie dawały oznak życia) w tym roku puściły liście
Ciekawa jestem czy z tej dębolistnej coś będzie...
Ta anabelka z korzonkiem którą wzięłaś ostatnio, tez padła?
Ponieważ mój dereń bardzo ucierpiał podczas zimy tej wiosny został dosyć mocno przycięty od góry i od dołu. Okazało się że pod nim rósł jego dzieciaczek całkiem pokaźnych rozmiarów, pięknie ukorzeniony i rozkrzewiony. Jest na wydaniu....reflektujesz?
Stoją Ewuniu puste patyki, bez liści, na tej z korzonkami też.
Ale nic nie ruszam, niech sobie tak siedzą, tym bardziej, że jest nadzieja jak piszesz
Derenie za to mam już mocno okorzonkowane, dam je do doniczek, bo docelowego miejsca nie mam jeszcze gotowego. Także dziękuję ale nie skorzystam
Ewa. pytałaś u mnie gdzie kupiłam hortensje i clematis...Otóż w Biedronce jest całe mnóstwo przeróżnych roślin...tylko brać, wybierać...jeszcze, żeby kasiora razem szła w parze...
Ewo, jak się ma Twoja hortensja White Dome?
Ta od Ciebie wypuściła sporo liści, ale po tych opadach śniegu liście opadły. Mam się martwić, czy odnowi się?
Dzisiaj przycięłam Perowskie. Mocno podmarzła, ale żyje.
Perowskie przycięłam 3 dni temu i mam nadzieje że ruszy.
Jeśli chodzi White Dome to moim zdaniem powinna dać radę jeśli jednak zdecyduje się "zejść" to się nie martw, jeśli Twoja nie ruszy to mam jeszcze jedną ładną sadzonkę którą mogę Ci wykopać.