Pomogłaś, pomogłaś. Nie będę się o nich tak starać, może wtedy będą lepiej kwitły. No ale jak tyloma kwiatkami kwitnie piwonia posadzona w ubiegłym roku to już drobna przesada. Mam zakupioną piwonię 4 lata temu i jeszcze nie widziałam jej kwiatów. W tym roku miałam nadzieję bo zawiązała 5 pączków no i mróz je zmroził. Ogrodnictwo uczy cierpliwości, a przy okazji też dobrze wnerwia.

Powodów zasychania pąków kwiatowych jest kilka: zbyt piaszczysta gleba, zbyt sucho w okresie wykształcania pąków, przenawożenie azotem, powodem zasychania paków może być szara pleśń.
Oberwij te paki bo i tak z nich nic nie będzie.

Widzę, że piwonie po deszczu super się trzymają.
Fajny kolor ma irys z ostatnich fotek

Maleństwa ?:Ale ukwiecone.Ależ pięknie wyglądają.Chyba , kto tylko blisko jest, to oczu nie może od nich oderwać
Irysowe kępy imponujące. Ech,,, może kiedyś ja doczekam się takich u siebie
Piwonijki śliczne

O kurczę!
Piaszczyście to tam raczej nie jest, żadnej pleśni nie widzę, nawozić, nie nawoziłam, wydawało mi się, że podlewałam... No masakra, oberwę jutro.

Ewa, dziękuję bardzo, tak zrobię