Wpadłam poczytać co u was słychać,a tu rozważania o pasternaku.
ciekawe...nigdy nie siałam ,podobnie jak Ewa ,bo moja mama skutecznie mi go obrzydziła . Ale słuszna uwaga że trzeba polubić i bez uprzedzeń.
doczytałam że mieliście publikację w Magnolii.Bardzo miłe .Piękny ogród warto pokazywać .Wpadnijcie kiedyś na lampeczkę wieczorkiem
Właśnie nie mamy ich jeszcze, ale bardzo nam się podobały w angielskich ogrodach, również przekwitłe... Masz może zdjęcie Twoich pogiętych, może nie będziemy ich zamawiać?
Zgadza się plany na boku, miałam nie kupować tulipanów i dziś byłam też w tym sklepie i kupiłam tulipany i dostałam reprymendę że pudła przekładam i padło pytanie czy szukam czegoś konkretnego hehehe a szukałam
No koszyczki wkopię a potem sprzęcik, albo punktowo sprzęcik.
Zastanawiam się czy jak nie było w tym roku wielu mszyc jak sobie biedronki radziły hmm
U mnie też się kręcą nie wszystkie ale co niektóre.
Nie wiem dlaczego
jeśli u Ewy też to już nie wiem bo mamy różne warunki glebowe jedynie co mi przychodzi na myśl to może ostrożnie z kompostem - trzeba poczytać.
Tak czy siak są piękne i nie rezygnujcie no może na pierwszy raz nie kupujcie tysiąc tylko ciut mniej
Mam taką fotkę - kiepska ale może widać
ten środkowy tak się jakby położył a powinien być taki wysoki jak ten po lewej