Pies pasterski słodziutki, zdjęcia wspaniale pokazują zmiany w ogrodzie. Słoneczniki siejesz dla ozdoby, dla siebie, czy dla ptaków?

Iwona,
bardzo dziękuję za taki miłe słowa. Cieszę się, że nasza radosna twórczość może się podobać To co udało nam się stworzyć robiliśmy kolejno jak były i środki i siły a to przy takich rozmiarach działki jest różnie

Dzisiejsza piękna pogoda nastroiła mnie do cykania fotek, oto kilka z wiosennych akcentów:


moje ulubione tulipanki


migdałek też już w pełni rozkwitu


magnolia - mimo, że mam ją już 3 lata po raz pierwszy zakwitnie. Była złamana, potem przemarzła, a teraz mam nadzieję, że pokaże swoje piękne oblicze. Czekam, jeszcze płatków nie rozchyliła...







nawet rabarbar zaczyna kwitnąć ???

Mathildis, słoneczniki są głównie dla ozdoby i jesienią ich nie usuwam aby ptaszki mogły sobie wydziobywać ziarenka w zimie.

powiem tak coraz ładniej już mi się podoba ale z własnego doświadczenia wiem, że na tym nie poprzestaniesz metamorfozy super

Pięknie, kolorowo, wiosennie Mahonia zwróciła moja uwagę, jest taka dorodna i ma ładne liście po zimie. Moja niestety co roku wiosną wygląda jak nieszczęście - dużo liści przymarzniętych i robią się takie suche.

pagap - dziękuję
Niestety masz rację - wiem, że nie poprzestanę Właśnie poprzez ostatnio namiętnie "podglądanie" waszych ogrodów zapragnęłam mieś szpaler hortensji, ........... no i posadziłam wczoraj kilkanaście sztuk. Głównie Anabelle, ale jest też Europa, Nikko Blue, Romance miałam już w zeszłym roku.
Na zdjęciu to właśnie maleńka Anabell , ale przecież urosną ...


Proszę Was o radę - wczoraj się dowiedziałam od sąsiadki, że super patentem na zakwaszanie ziemi dla hortensji (już dojrzałych) jest "mikstura" - chleb rozmoczony wodą, po 2-3 dniach jak już rozmoknie podlać krzewy. Czy ktoś z was takie coś stosował? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Jakie macie inne domowe sposoby?

PERKA napisał(a)

pagap - dziękuję
Niestety masz rację - wiem, że nie poprzestanę Właśnie poprzez ostatnio namiętnie "podglądanie" waszych ogrodów zapragnęłam mieś szpaler hortensji, ........... no i posadziłam wczoraj kilkanaście sztuk. Głównie Anabelle, ale jest też Europa, Nikko Blue, Romance miałam już w zeszłym roku.
Na zdjęciu to właśnie maleńka Anabell , ale przecież urosną ...


Proszę Was o radę - wczoraj się dowiedziałam od sąsiadki, że super patentem na zakwaszanie ziemi dla hortensji (już dojrzałych) jest "mikstura" - chleb rozmoczony wodą, po 2-3 dniach jak już rozmoknie podlać krzewy. Czy ktoś z was takie coś stosował? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Jakie macie inne domowe sposoby?

Dobrze, że o ptaszkach myślisz i słonecznik im zostawiasz

Ja zakwaszaniem nie muszę się martwić bo sosny same mi zakwaszają, wręcz odwrotnie muszę pamiętać by na jeiseń trawnik zwapnować i niektórym roślinkom dolomitu podsypać
Sposobu z chlebem nie znam

Nie słyszałam o tym sposobie z chlebem. Moje hortensje podlewam magiczną siłą substrala - specjalna do hortensji. Ale takie młode, dopiero wsadzone to się raczej nie nawozi, bo można spalić korzenie. W pierwszym sezonie powinno im wystarczyć to co mają w podłożu - też dostosowane do potrzeb hortensji. Poszukaj na forum wątków albo artykułów o uprawie hortensji, tam jest sporo informacji. Pozdrawiam

Iwonko, bardzo dziękuję za podpowiedź. Mam bardzo słabą ziemię - w zasadzie piasek, więc wykopaliśmy spore dołki, jakieś 50cm średnicy, i wypełniliśmy ziemią do roślin kwaśnolubnych. Też tak myślę, że na razie maleństwa niech podrosną, a ten temat z chlebem to tak na przyszłość...

Witaj Małgosiu.Ogród piękny i jak dużo w nim już zrobiliście.Pies pasterski cudny, przydałby mi się taki co rozprawia się z nornicami- mam ich cała kolekcję a moja sunia - owczarek niemiecki- tylko podkopuje róże ale nigdy nie znalazła żadnego szkodnika. Mahonia piękna taka kwitnąca ale ja swoją mahonię zawsze przycinam na krótko na wiosnę i nie zakwita mi już ale ma później piękne liście i cały krzew jest piękny i zdrowy. Pozdrawiam.