AnnaCh napisał(a)

No ja słyszałam inna wersję, że pierwszy do wyburzenia, drugi do sprzedania, a trzeci do zamieszkania
Mój pierwszy, ale nie mam zamiaru wyburzać i już chyba zostanę pod moim lasem

też dobre mój tez pierwszy, ale tyle serca w niego włozone i zbrojenia, ze nie wyburzyłabym go, no i taki mój upragniony

Ja tam pakowanie nie wspominam źle, w sumie poszło szybko i sprawie, bo mąż pakował wszystko na starym domu, a ja rozpakowywałam na nowym hihi Najgorzej to było rozpakować wsio, powyczyszczać, poukładać. Ja tak mam, że nawet ubrania wszystkie po przeprowadzce prałam Do tygodnia wszystkie kartony były rozpakowane, a rzeczy poukładane.
Dziś mają przyjechać moje drzewka mam nadzieję, że będą takie jak u Ciebie

Mira tos ty perfekcyjna w tydzien wszystko rozpakowałaś i poprałaś to podziwiam, ciekawe ile mi to zajmie - ja planuje juz pierwszą segregację przeprowadzić na "starych smieciach" po co to wozić

to czekam z niecierpliwością na fotki mam nadzieje, że będziesz zadowolona

U mnie przeprowadzki też bardzo sprawnie idą, tyle razy to nabrałem wprawy

Ja miałam to szczęście, że na starym domu mało co kupowałam z mebli, bo wiedziałam, że będę się budować, ograniczyłam się do minimum. Po 2 w nowym domu w pokojach chłopców na całą ścianę dałam szafę do zabudowy na 5 m ścianie - szafa, wszystko tam schowają i nie ma problemu z wycieraniem kurzu
Jeśli można Ci coś poradzić, to jak będziesz projektować kuchnię, to w dolnych szafkach daj sobie wszędzie szuflady, ja jeszcze w domu zrobiłam sobie wsyp na pranie do piwnicy, tak że łapię w jednym kanale górę, parter i wsio leci do kosza na pranie do pralni (piwnica) - też polecam, bo nie trzeba nosić brudów do piwnicy. Znajomi, którzy się budują zgapiają mój pomysł
Jak przyjdą drzewka to zrobię zdjęcia musowo

Mira tak szuflad ma byc troche - są przewidziane dzięki za wskazówki

z takim systemem spuszczania do piwnicy u mnie gorzej, bo dom mam nie podpiwniczony

MirellaB napisał(a)

U mnie przeprowadzki też bardzo sprawnie idą, tyle razy to nabrałem wprawy

Mirellka to bedę czekac na wskazówki - co i jak zrobić, żeby mi sprawnie poszło

Korzystając z chwili czasu, pospacerowałam sobie po Twoim ogrodzie, poczytałam, co prawda w większości pismo obrazkowe i jestem zachwycona. Kawał świetnego ogrodu stworzony w tak krótkim czasie, zazdroszczę tej przestrzeni, te kule mnie zachwyciły, grzybek tez niczego sobie Pięknie Dominiko, chciałabym mieć już tak u siebie.

Dominika11 napisał(a)

i moje ozdoby

o qurcze gdzieś ty te fotki wynalazła

Alu dziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa
Cieszę się ogromnie, że podoba Ci się to co stworzyłam
A co ty chcesz od swojego ogrodu, przecie u Ciebie jest super - masz już wytyczone i zrobione ściezki i rabaty przecież nie są puste, mi sie u ciebie bardzo podoba i uważam, że nie masz sobie nic do zarzucenia to u mnie jeszcze rozgardiasz i zadyma

Dominika11 napisał(a)

ja aż się boje tej przeprowadzki, która nas czeka - no ale jakoś bedziemy musieli dać rade - problemu z ciężarówka nie powinno być, bo mój eM jeźdźi tymi "wielkoludami" Pewnie już powoli zaczniemy zima wywozić to z czego sie nie korzysta i będzie juz przygotowane do wywózki - a wiecie co ja w sumie nie moge sie tego już doczekać

Mój kiedyś jeździł-zawsze go podziwiałam, że tak sobie potrafi cofnąć takim kolosem.