Edytko---- to faktycznie laur a nie laurowiśnia I tu jest problem bo dwa razy hodowałam laur I kupiony I dostałam sadzonkę od sąsiadki która ma go metrowego I niestety u mnie oba padłay ,ale myślę że przez chorbę przyniesiona z kwiaciarni walczyłam z tym dwa lata pozmieniałam kwiaty I na razie czekam .Natomiasy sąsiadka trzyma go w donicy na dworze od maja do póżnej jesieni na słońcu .Urósł jej przepiękny .Zrobię jemu zdjęcia to Ci pokażę .teraz nie dawaj zadnych nawozów jwżeli go przesadzałaś za do następnego roku Pozdrawiam Jka zrobię zdjęcie to Ci dam znać A w przyszłym roku troche azofoski w maju I to wszystko
Wojtku, ta hosta to Pandora's Box, czyli będzie miniaturka, mam też malutką "Mysie Uszy" chyba są fotki na poprzedniej stronie. Śliczne są te maluchy
Halinko dzięki Ci za rady, czekam na fotki, a na zimę mam do domu zabrać na parapet? czy zostawić w gruncie?
Reniu warzywka są, ale czuję niedosyt, powinnam mieć więcej, tylko miejsca brak