U mnie wszędzie wszystko juz scielo
No może przy samym domu mniej

Ale zaczęłam się zatanawiac, bo została mi taka cieniutka wykladzina tzw remontowa, ona nie ma żadnego podkladu
Tylko taka sfilcowana tkanina jakby...
Czy można czymś takim zawinac drzewka ?? I kiedy ? Jak Juz bedą zapowiadali mrozy calodniowe ?

Wiesz, to zależy jakie drzewka i jaką mają wrażliwość na mróz.

U mnie wszystkie młode.
Albo pierwsza albo druga zima
Mam kilka szczepionych na pniu np palibiny, kalina burkwooda..
A inne nawet jak pózniej mróz nie zaszkodzi to młodym może zaszkodzić ... Tulipanowiec, amonogawa, deren kousa ? róże pnace
Tylko nie wiem czy wykladzina jest odpowiednim materialem, nie wiem... bo nasiakac woda może ? Może coś jeszcze nie przyszło mi do głowy.

Dereń kousa który oddałam Skuli nie był nigdy u mnie osłaniany. Troszkę końcówki gałązek podmrażało, ale bez uszczerbku na zdrowiu i urodzie krzaka. Ale rósł w miarę zacisznym miejscu.

Problem polega na tym, że jak zaczniemy przesadzać z okrywaniem, to nigdy nasze rośliny nie zahartują się...
Palibiny nie tak łatwo zabić - trzeba się postarać
Odnośnie kaliny to widzę, że lubisz masochizm... nie można było wybrać w pełni mrozoodpornej, np. koralowej (viburnum opulus) sprawdzonej u nas choćby przez tradycje ogrodów szlacheckich...
Tulipanowiec to samo...eh no masochistka bez zmartwień, która musi mieć koniecznie rośliny nie z naszej strefy mrozoodporności...
dobra, już nie żartuję sobie z ciebie
Agrotkanina nie jest najlepsza, bo namaka, a potem przymarza, a jeszcze trzyma wilgoć i rośliny albo łapią grzyba, albo pleśnieją... oczywiście nie muszą, ale pod agrotkaniną patogeny mają na wiosnę (jak słonko już przygrzewa, ale jeszcze jest groźba przymrozków) świetne warunki na rozwój.
Najlepszym materiałem izolacyjnym i tak łatwo nie namakającym są maty słomiane...
Kiedy będą zapowiedzi siarczystych mrozów połączonych z wietrzna pogoda można rośliny osłonic od wiatru kartonami. Ale jak duża roślina to skąd taki karton wziąć?

Tyle ci napisałam, abyś przemyślała na przyszłość czy kupować w nasze warunki rośliny o wątpliwej u nas odporności....
I żebyś nie czuła się odosobniona w troskach to powiem ci, że od 5 lat walczę o przetrwanie głogownika Red Robin, który to tylko dobrze na marketingowych fotach i w Holandii wygląda... u mnie rok w rok startuje od zera, a jak już go widać jest na rabacie, to zima przychodzi... no istny masochizm z mojej strony i zbliżam się do męskiej decyzji

Jeszcze zapomnialam o stewartii
A kalina... to chodzi przede wszystkim o zapach...
Tulipanowiec starszy tez powinien dać radę, dużo rośnie u nas tych drzewek...

Wiem ze to wszystko kłopot ale ładne są...

Gdybym wokół drzewek wbila słupki i wokół rozwinęła nawet ta wykladzine, tak żeby nie dotykała rośliny to od mroznych wiatrow osloni, czy nie ma sensu tak ?

Dzisiaj o 7 rano -5
Ciekawe ile było zanim słońce wzeszlo...

Kasya napisał(a)

Dzisiaj o 7 rano -5
Ciekawe ile było zanim słońce wzeszlo...

Poczytałam, że fale mrozów u Ciebie przeszły i wymroziły co się da
Tak samo u mnie, najzimniej to chyba - 7 było... roślinki poprzemarzane...nawet teraz jest - 3 ....
No cóż- nic nie poradzimy- trzeba dumać nad okrywaniem. Poczytałam co napisała Toszka...skąd takie maty wziąć??? zawsze okrywałam agrotkaniną...

Takie maty kupiłam w CO. I jeśli dobrze pamiętam te słomy dojrzałam w centrum dopiero w październiku. To słoma przewiązana drucikiem. Służą mi te maty już 5 rok. Czyli to nie jest zakup na jeden sezon

Ja okrywam słomą, nie matą słomianą, bo one są drogie, kupuję od rolnika, który ma pole i po żniwach, takie kostki pożniwowe, rozkładam wokół roślin otulam je i związuję takiego chochoła, wiem, że to śmieci, ale pod tym chochołem roślinie ciepło, wiatr nie przechodzi i krzaczek oddycha, u mnie ten sposób się sprawdza

Okrywam tylko świeżynki

Takie przymrozki już u Ciebie