katiaxx napisał(a)

oo, bardzo Ci dziękuję, czuję się uszczęśliwiona bo wychodzi na to że w tym roku nie muszę nabywać tych urządzeń

No i zawsze jakiś plus znajdzie

Kasiu pozdrowienia zostawiam

Wrzuciłam u siebie. Pozdrawiam

Kasiu, pozdrawiam. Odpisałam ci u mnie

O szczęśliwa kobitka...kasę zaoszczędziła!

Iwk4 napisał(a)

Kasiu, pozdrawiam. Odpisałam ci u mnie

dziękuję, przeczytałam

kosolka napisał(a)

Wrzuciłam u siebie. Pozdrawiam

widziałam, jest boski, mój tak dobrze nie wgląda.

Magda70 napisał(a)

O szczęśliwa kobitka...kasę zaoszczędziła!

kasa - wiadmo ale i nie musze się martwić gdzie to trzymać bo już ledwo kosiarka się mieści

Kasiu ja tez przeczytałam o trawniku ( którego jeszcze nie mam ) i ciesze sie ze przynsjmniej jeden zakup mnie ominie

Nawiozł nam hiszpan ziemię, porywam zielska z rozdimej - rozciągnie koparkowy - i tu nmam dylemat- czy kazać rozciagać wszystko - czy kazać mu porobić kilka kupek z ziemi a potem samemu rozrzucać i grabić/równać - bo on mi porozjeżdża , ugniecie - jak to się robi ?

no i druga kwetsia - czy potem jak mam rozciągniętą ziemię to mam szpadlem przemieszać z rodzimą ?