Niech rozciągnie, u nas tak zrobił. Wiadomo że trzeba potem wyrównać, ale to nie taka robota co samemu rozrzucac i rozgrabiac... Chcesz to mieszac? A ta ziemia nawieziona to lepsza czy gorsza niż Twoja? Bo powodzenia szpadlem przekopywać..

Dokładnie niech rozciągnie i niech się ubije. Jak byś sama rozrzucała to ziemia i tak siądzie i możesz mieć "fale", ktore będą Cię irytować...

zgadzam się rozciągniecie to cięzka robota, potem sobie porozgrabiasz i powalcujesz do rownego pozdrawiam

bdan napisał(a)

Kasiu pozdrowienia zostawiam

ja tez macham

no i posłucham się was i każę rozciągnąć

No i dobrze. Skiń paluszkiem i każ rozciągnąć

kosolka napisał(a)

No i dobrze. Skiń paluszkiem i każ rozciągnąć

o to mój żywioł

ja tu na deszczu ... wilki jakieś ...

(kto pamięta ?

no wiec ten wilk to mój durny jamnik który szczeka do piłki ,

otóż z tym deszczu zrobiłam kompostownik amatora z siatki sztuk 1, jest szaro i psio więc fotę zrobię z słoneczny dzień (albo i nie bo mam kompleks niższości kompostownikowej np. przy Madzi co nawet kompostownik ma śliczny.

Obcięłam też trawę - żeby nie było też po amatorsku bo nożyczkami biurowymi , nie mam nożyc ogrodowych przynajmniej jeszcze.

no i zmokłam i zmarzłam ale nie mogłam usiedzieć.

Pokaż na jakieś zdjęcie, tak na suchara mam pisać ?

katiaxx napisał(a)

ja tu na deszczu ... wilki jakieś ...

(kto pamięta ?

Adaś Miauczyński "Nic śmiesznego" Było też wcześniej trochę mniej cenzuralnie Jak to w polskim kinie zwykle bywa...

PS Ja też biegam z nożyczkami - bynajmniej nie ogrodowymi Rok temu nawet lawendę nimi cięłam. I zapewniam Cię, że nieprofesjonalność sprzętu nie miała to żadnego wpływu na profesjonalne kwitnienie lawendy