ja miałam glebogryzarkę - taka większa na kólkach pompowanych takich większych - ale facet trzymał za rączki jak w taczkach i pchał - podobno zwykła glebogryzarka nie dałaby rady bo klepicho, u mnie rok temu 70 zł /h a w tym 100

w 2,5 godziny zrobił jakieś 1000 m.
Myślę że zwykłą glebogryzarkę kobita da radę , ba jak się kobita uprze - to wiadomo nie ma takiej siły
jak to mówia - gdzie diabeł nie może - babę pośle


-to nie wzięło się znikąd

tylko postaraj się wyzbierać wszystkie kamienie.