nie mam dużo traw, ale niektóre są zadziwiające
kostrzewa sina, z nasion w zeszłym roku, chyba powinnam przyciąć? zasłania red barona i morning light, do tego mam miliony siewek, kostrzewa którą wcześniej kupowałam, zachowuje niewielkie rozmiary

kostrzewa zielona, jedna sztuka piękna , druga ma wielkie żółte gniazdo w środku mimo podobnych warunków, choć w innym miejscu rabaty
uwielbiam kłosówkę miękką, cudna w dotyku, większa kępka zeszłoroczna, pozostałe ze świeżego podziału 2 nowych sztuk, świecą jak żaróweczki na rabacie
na przesadzenie czeka miskant zebrinus, który został zasłonięty dereniem i nie wybarwił się w paski...
na deser różyczka miniaturka nn z doniczki, która świetnie radzi sobie w gruncie już kolejny sezon
i pierwsza piwonia

MonikaH napisał(a)

nieszczęsne nie roseum

chyba jednak koralowa

Czemu nieszczęsne...? Za to ma piękne czerwone jadalne koraliki i ptaszki się ucieszą.

Ale miło,rosliny pięknie kwitną i piesio taki uroczy ! Pozdrawiam !

dzięki Aniu, że wpadłaś, nieszczęsna - no bo ja tak bardzo chciałam roseum..... ale nic straconego, następnej wiosny kupię kwitnącą, żeby bez wątpliwości było, tylko miejsce muszę wymyślić, chyba ze koralowa kolejny raz zmieni miejscówkę (trzeci raz) na chyba już zafurtkową

Wpadam z rewizytą Ależ ty masz mnóstwo gatunków roślin! Ślicznie się wszystko zmienia I zgadzam się z Anią, może posadź u siebie brzozy (skoro i tak masz liście ) bo te w ogrodzie z lustrem są piękne.

Przychodzę miło przywitać właścicielkę pięknego trawnika i ślicznego psiaka
I podoba mi się Twoja wizja ogrodu "bez linijki". Pozdrawiam!

Kinga, Karolina, dziękuję za odwiedziny

ogród tętni życiem, psina na kawał "pola" do upilnowania

muszę się w końcu jakoś ogarnąć ogrodowiskowo, bo czasu mi ciągle brak...

Jestem zachwycona Twoim trawnikiem