Mam taki pomysł, by cały areał pod skrzyniami warzywnymi przekopać ze żwirkiem i piaskiem, a nadmiar ziemi wrzucić do skrzynek.
To jest nieco obniżony rejon na mojej działce i mogłabym go wykorzystać właśnie w ten sposób, by gdzieś ściągnąć nadmiar wody zanim wsiąknie. W pobliżu jest studnia, z niej wypompowywałabym nadmiar wody deszczowej tam spływającej. Woda podchodziłaby od dołu do studni. Dobrze myślę?
Chyba nie jest tak najgorzej z tą gliną. To znaczy nie jest to taki zwarty ulepek. Ale jak pokopię w tym miejscu to dopiero zobaczę co jest na głębokości.
Mazan co o tym myślisz?
Jeszcze jedna sprawa to taka, że zaraz przy skrzynkach ma rosnąć właśnie grusza. Nie wiem jak na nią wpłynie sąsiedztwo takiego "zbiornika". Może gdyby woda szybko stamtąd umykała dzieki wypompowywaniu, grusza rosłaby sobie spokojnie...
to są te 3 skrzynki, każda 2x1m, a wokół w ekobordach żwirek
studnia to to kółeczko, wokół którego jest ścieżka z desek drewnianych-blisko skrzynek warzywnych