Małgosik widziałam że gdzieś pytałaś o powojniki i czy odchorowują - tak odchorowują w pierwszym roku, ale te z mniejszymi kwiatami w kolejnym roku są duuuuże. Natomiast z 3 wielkokwiatowych tylko 2 przetrwały i wielkościowo nie umywają się do tych mało kwiatowych.

Co do sadzenia to doczytałam dopiero później, ale należy poziom ziemi z doczniczki sporo niżej poziomu gruntu wsadzić. Tak kiedyś obejrzałam na stronie clematis.pl [czy jakoś tak]

Mój srebrny świerk też coś zaczyna "marudzić". Jeszcze nie jest z nim tak żel ale zdecydowanie grzebanie w korzeniach mu się nie spodobało. Myślę czy to to grzebanie czy jednak jakaś cholera go bierze...

mój był co roku cięty ale było widać, ze coś z nim nie tak..

to się przyjrzyj, bo "choroba" szybko postępuje

a fioletowy gdzieś tu? za miskantami?
wygląda jak granatowy i nieco dziwnie wypada.

On tak Ci w tym roku zrudział czy już w zeszłym sezonie coś się działo?

Potfory u Ciebie same....... fajny ma kolorek Twoj c

nie
to majowy atak mszycy
wysysały soki z igiełek
a to co zielone to majowe przyrosty