Cenna uwaga z dzieleniem żurawek, mam mocno wybujałe więc muszę podzielić i to jak najszybciej

Tak.
Myślałam na początku że odchorowuje grzebanie mu w korzeniach. Trochę późno zorientowalam się ze jest oblepiony mszyca. Pryskalam. Mszycy już prawie nie ma, ma nowe przyrosty, ale wygląda tak jak wygląda. W całej wsi te świerki tak wyglądają.
Zastanawiamy się nad wycięciem. Ale chyba poczekamy do jesieni. Może się zagesci na koncowkach z czasem i wnętrza nie będzie widać.

Przepiękne te rododendrony
A i nowe clemki śliczne .Ten Mikołaj Kopernik bardzo mi się spodobał .
Mogłabym i ja gdzieś na niego trafić

obawiam się, że będzie widać... mój też tak miał, poszedł pod piłę

Tak mowisz?
Zaczęłam go wiosną formować na stożek, bo nie chcę by już wyżej rósł. I tak sobie pomyślałam że się będzie musiał zageszczac.
A jak nie, to będzie cięcie.

Bergenii nie mam, ale mam jedną sadzonkę pelargonii angielskiej - jedna przetrwała

Koniecznie do cienia daj nowe sadzonki.
Mi najlepiej wychodzą w gruncie.
Bo w doniczce wiatr szybko wysusza.
A w domu w doniczce znów potrafią zgnić.