Dziękuję
Nie pokazywałam, bo to plac budowy.
Dwa tygodnie temu została wbita pierwsza łopata i nic przez ten czas nie zrobiła
Muszę jej wgrać jakieś nowe oprogramowanie.
Ale specjalnie dla Ciebie pokażę pobojowisko, bo niebawem będzie super.
Beczka mi się rozwaliła, czajnik z awatara spadł i rośliny się wywaliły. Od filtra dno odpadło a napowietrzacz się popsuł.
Same straty.

Czasem tak jest pod górkę, ale za moment będzie wspaniale się prezentować, a takie fotki też potrzebne by się inni nie załamywali, że tylko u nich pod górkęTo na takich zdjęciach tak naprawdę się uczymy jak coś zrobić

Reniu, pięknie wszędzie ale ja mam pytanie: czy jak masz różne orliki to one rozsiewając się mieszają się czy zawsze mają ten sam kolor co roślina mateczna?
Aż wzdycham jak widzę już tyle kolorów, kwiatów. Ja muszę jeszcze troszkę poczekać. Kulczyka na żywo jeszcze nie widziałam, a ten jegomość w doniczce to spryciulka