Witam się podeszczowo

Dziękuję za wirtualne odwiedziny.
Basiu te ławki są w kolorze huśtawki a jak się zestarzeją będą jeszcze fajniejsze. Pod warunkiem, że się nie rozpadną, bo jakościowo to nie za bardzo są.
A stół to moja ręczna robota, nogi od stolików klubowych a blat to deska sosnowa, ryflowana przeze mnie i postarzana.
Chciałam napisać, że podróże kształcą

Moja wizyta u Danusi zaowocowała zakupem 3 krwiściągów delikatnych i 3 wiązówek błotnych. Dodała odwagi do uzupełnienia luczek, bo wcale nie mam za gęsto.
I tak czosnki Globemaster miały swoją przestrzeń ( 16 sztuk blisko siebie) a teraz jest tam pusto.
A nie, było pusto

bo posadziłam tam 2 krwiściągi i wieczornik damski.
Po białych czosnkach też jeden krwiściąg. Musiałam bardzo uważać, żeby nie uszkodzić cebulek.
Wycięłam serduszkę okazałą różową i dopiero zrobiła mi się dziura.
Liczę, że Proso Rózgowe Warrior na tym skorzysta.
Nawet go nie widać.
Wiązówka poszła pod balkon.
Miejsce kłopotliwe, bo wypadły już stamtąd hortensje ogrodowe i tawułki.
W tym roku posadziłam Kokoryczkę i właśnie wczoraj wiązówkę.
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)