Dziś dziewczyny to ta pogoda miała wiele twarzy.
Zdążyłam popracować trzy godziny co pozwoliło posadzić:
powojnika Stolwijk Gold PBR 1 szt.
Agastache foenicum 'Golden Jubilee' – kłosowiec anyżowy 1 szt.
powojnika montana 'Mayleen' - botaniczny 1 szt.
Liatris Spicata Alba-Liatra Biała 50 szt.
Gypsophila-Gipsówka Różowa 1 szt.
Lupinus-Łubin Biały 6 szt.
Szałwia lekarska Salvia officinalis 13 szt. przesadziłam z ogródka warzywnego na różankę z powodu planowanej szklarni w miejscu jej wcześniejszego wzrostu.
Zmęczona zasiadłam przy herbatce i się zaczęło: grad, słońce, deszcz, słońce...
Potem musiałam iść na pogrzeb i pogoda dołożyła jeszcze ulewę, silny wiatr a na koniec tęczę.
Liczę, że moje podpędzone na dziko w pralni rośliny nie padną do jutra.
Jak przetrwają to już nic ich nie zabije

Zdjęć brak
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)