Reeeeniu, ale cudna ta powojnikowa ściana, coś pięknego. Taka zwiewna, delikatna i romantyczna . Hortki ogrodowe uwielbiam za te zmiany kolorków - od pączka do dojrzałego, a nawet przekwitniętego kwiatu. Zero monotonii . A ja cieszę się niezmiernie bo chyba przez supełny przypadek ukorzeniła mi się hortka Schloss Wackerbarth . Buźka Kochana .
Jest młoda Kasiu, dopiero roczna, liczę, że za rok to będzie ściana w kwiatach Cała
Do tego nowe róże, bodziszki, hortensje Bobo i trawy. Moja wyobraźnia mówi, że powinno być bardzo romantycznie i miło. W końcu to kącik wypoczynkowy.
Te ogrodowe są świetne. Rozdałam kwiaty znajomym, zawiozłam na cmentarz do bukietów, mam w domu jako dekoracje i w ogródku nadal zdobią
Tej Twojej nie znam, zaraz wygogluję. Też buziaki wysyłam w Twoim kierunku