Margerytka40 napisał(a)

Nie ,nie będę . Może za rok się wybiorę bardzo bym chciała tym bardziej że nigdy nie byłam.

Uuu szkoda, patyczki Bobo bym Ci zabrała.
Najwyżej wyślę pocztą ale tak to byśmy się poznały

ryska napisał(a)

Uuu szkoda, patyczki Bobo bym Ci zabrała.
Najwyżej wyślę pocztą ale tak to byśmy się poznały

Też żałuję ale nie dam rady. Poznamy się pewnie i tak. W sumie nie mieszkasz jakoś stasznie daleko ode mnie. Jakbyś była kiedyś w moich okolicach zapraszam na kawkę koniecznie. Za patyczki bardzo byłabym wdzięczna

Łódzka grupa jest fantastyczna, prężnie działa, spotkania organizuje
Wcześniej czy później się spotkamy, to oczywiste
Dziękuję za zaproszenie. Już kiedyś pisałam ale Łódź odwiedzamy jak potrzebujemy fachowych porad lekarzy- całe szczęście ciężkie czasy za nami to i Łódź omijamy. Bardzo podobało mi się w botaniku na kwitnięciu liliowców w 2015. W 2016 miałam ochotę jechać na kwitnięcie tulipanów i nic z tego nie wyszło. Może ten rok odczaruję i się uda.
Przyślij mi proszę adres na priv. W przyszłym tygodniu Ci wyślę, bo będę ciąć hortensje i powojniki Ma być w końcu ładna pogoda.

Ja w botaniku jestem dość często. Może się kiedyś umówimy? Albo w Rogowie ,zawsze w maju są dni wiosny. Adres już wysyłam.

I takie tam pospolite

Do Wojsławic też kiedyś muszę się wybrać.

Margerytka40 napisał(a)

Ja w botaniku jestem dość często. Może się kiedyś umówimy? Albo w Rogowie ,zawsze w maju są dni wiosny. Adres już wysyłam.

W Rogowie jeszcze nie byłam.
Eh nie ma co planować, mnie najczęściej udają się spontaniczne wyjazdy a planowane biorą w łeb.
Dam znać jak będę jechać
Dni wiosny, to musi być super impreza.
Stary pień plus lilak. Dwa szczęścia w jednym Skopiuję to.

Ja też tak mam z planowaniem

Margerytka40 napisał(a)

Do Wojsławic też kiedyś muszę się wybrać.

Polecam
Byliśmy 21 maja
Kwitły azalie i rododendrony oraz lilaki.
Byłam zachwycona

Margerytka40 napisał(a)

Ja też tak mam z planowaniem

Lubisz przydaśki?