Wojsławice naprawdę piękne. Trzeba się tam kiedyś wybrać i może kiedyś zdarzy się okazja

Renia piękne zdjęcia Byłam w 2015 roku, przypomniałaś mi to piękne miejsce

19 marca łódzka grupa organizuje się w Porcie, pewnie pojadę, jak mi nic nie wypadnie Jakbyś dojechała do PT, to bardzo chętnie Cię zabiorę dalej

Szkoda że nie widzisz jak wygląda mój trawnik i podjazd, że o krecich kopcach na rabatach nie wspomnę. Zadołowane w donicach róże potrafiły wypchnąć. Brak słów.

Fajne inspiracje .... Pięknie to pokazałaś

Przychodze z rewizyta. Trochę czasu potrzebuje aby zagościć w Twoim ogrodzie.
Widzę, ze uwielbiasz robić zdjęcia, to tak jak ja. Zaznaczam sobie Twoj watek i pozwolisz, ze będę odwiedzać.

Kochana Ty miałaś budowę, nie możesz mieć wygłaskanego trawnika.
Kreta nie zazdroszczę. Futrzaste szczęście ich nie odstrasza?

Budowę miałam? nadal ja mam, mam wrażenie że ona nigdy się nie skończy.
Pisząc o trawniku miałam na mysli część od strony werandy, a przecież tam nic nie robiliśmy.
Futrzaste szczęście od dłuższego czasu jest mało aktywne, niechętnie wychodzi na spacery, większość czasu przesypia. Od wyjazdu córki dziwnie się zachowuje. Znając swoje zezowate szczęście to zakończy się to wizytą u weta.

Posłuchałam się rad dla Jolanki i trochę Cię poznałam, kącik wypoczynkowy rewelacyjny, widać, że kochasz kwiaty i imbryczki.
Pisałaś o kiszonkach, z tym jarmużem warto spróbować. Ja polecam Ci kiszoną czerwoną paprykę z dodatkiem ostrej, nasze odkrycie ostatniej jesieni, pomysł M. dodam. Jest wspaniała jako dodatek do kanapek.

kiedy siejesz pomidory...czy przeoczyłam?

Hej Basiu, pomidorów jeszcze nie siałam.
W tym roku, podobnie jak w tamtym, posieję w dzień kobiet
Udały mi się dobrze więc trzymam się sprawdzonych terminów.
Za to dziś posiałam papryczki czerwone: słodką i ostrą oraz rukiew wodną